IV w. Był najstarszym spośród siedmiu braci, którzy żyli we wspólnocie zakonnej, jednym spośród nich był wielokrotnie wspomniany Pojmen oraz Pajsio. Najpierw osiedlili się w Sketis, następnie, po pierwszym złupieniu Sketis, w Terenutis, nad Nilem. Anub stał najpierw na czele grupy i prawdopodobnie przyczynił się do uformowania ascetycznego Pojmena; później przewodnictwo objął Pojmen. Znamy jeszcze trzeciego z braci, Pajsio, który swym nabożnym braciom przysparzał niemało kłopotów. Zmarł ok. 460 r.

1 (138). Opowiadał abba Jan, że abba Anub, abba Pojmen i reszta ich braci – a byli wszyscy rodzonymi braćmi, i zostali mnichami w Sketis – po pierwszym napadzie Mazyków* i spustoszeniu Sketis odeszli stamtąd i przybyli do miejsca zwanego Terenutis. Zatrzymali się tam tymczasowo, dopóki by nie zdecydowali gdzie się osiedlić. Przez parę dni mieszkali więc w tamtejszej starej świątyni pogańskiej. I powiedział abba Anub do abba Pojmena: “Zrób mi tę łaskę, ty i bracia, i przez ten tydzień módlmy się każdy osobno, nie stykając się ze sobą”. Abba Pojmen odrzekł: “Zrobimy jak chcesz”. I tak zrobili. A był w tej świątyni kamienny posąg; abba Anub, wstawszy rano, zaczął ciskać kamieniami w twarz posągu, a wieczorem go przepraszał. I robił tak przez cały tydzień. W sobotę zaś zeszli się razem i abba Pojmen powiedział do abba Anuba: “Obserwowałem cię, abba, jak przez cały tydzień to ciskałeś kamieniami w twarz posągu, to znów go przepraszałeś. czy tak robi człowiek wierzący”? Starzec zaś odrzekł: “Robiłem to ze względu na was. Kiedy widzieliście, że rzucam kamieniami w twarz posągu, czy on przemówił albo się rozgniewał?” Odpowiedział abba Pojmen: “Nie”. – “A kiedy go przepraszałem, czy oburzał się i mówił: <<Nie wybaczę?>>” Abba Pojmen odp[owiedział: “Nie”. A starzec na to: “I my także: jest nas siedmiu braci, i jeśli chcemy mieszkać razem, stańmy się jak ten posąg, którego nie wzruszają ani obelgi ani pochwały; A jeżeli tacy się stać nie chcecie, oto są w tej świątyni cztery bramy: niech każdy idzie dokąd zechce”. Upadli więc na ziemię i powiedzieli do abba Anuba: “Zrobimy, jak każesz, ojcze, i posłuchamy twoich słów”. Później opowiadał abba Pojmen: “Mieszkaliśmy odtąd przez całe życie razem, pracując nad sobą według nauki, jaką dał nam starzec: a on jednego z nas ustanowił szafarzem, i jedliśmy wszystko, co ten kładł przed nami. nikomu nie było wolno powiedzieć: <<Daj mi coś innego>> albo <<Tego jeść nie chcę>>. I trwaliśmy w niezmąconej radości i pokoju”.

*Plemię beduińskie, które najechało Sketis w 407-408.

2 (139). Powiedział abba Anub: “Odkąd wezwano nade mną imienia Chrystusa, kłamstwo nie wyszło z moich ust”

Apoftegmaty Ojców Pustyni – Gerontikon. Wydawnictwo Benedyktynów, str. 176-177