Święty Ursus z Aosty
Kapitele krużganka kolegiaty św. Ursusa (wł. San Orso) wspaniale przedstawiają świętego, któremu została dedykowana jedna z najbardziej znanych budowli religijnych Aosty. Ursus, postać szczególnie bliska tradycji ludowej regionu Valle d’Aosta, jest prezentowany jako pełen miłości w posługiwaniu ubogim i potrzebującym pielgrzymom, ale także jako ogarnięty gniewem wobec nadużyć możnych. Inny kapitel ukazuje go w roli założyciela i opiekuna wspólnoty zakonnej kanoników.
Sylwetkę świętego poznajemy nieco bliżej za pośrednictwem dwóch średniowiecznych redakcji jego Żywota (starsza z nich sięga IX-X w.). Ursus był skromnym kapłanem, którego pieczy powierzono kościół św. Piotra, wznoszący się poza murami Aosty, przypuszczalnie na terenie cmentarnym. Kościół – możliwe, że z V w. – jest z wszelkim prawdopodobieństwem tym samym, który po późniejszych przekształceniach stał się kolegiatą świętych Piotra i Ursusa, gdzie do chwili obecnej są przechowywane relikwie patrona miasta.
Żadna ze wspomnianych Vita nie dostarcza nam precyzyjnych danych na temat pobożnego prezbitera, tak iż nie znamy ani jego pochodzenia, ani dokładnego okresu historycznego, w którym żył. Wysuwano różne hipotezy, które oscylują między V w., czasem ustanowienia diecezji w Aoście, a VI w., jak proponują niektórzy uczeni, sytuujący śmierć świętego w roku 529. Pewny jest natomiast dzień jego śmierci (dies natalis, czyli dzień narodzin dla nieba), ustalony na 1 lutego. Od połowy XVI w. w wielu biografiach świętego przypisuje się Ursusowi pochodzenie irlandzkie. Informacja ta, nieobecna w żadnym źródle sprzed tego stulecia, została uznana za nieprawdziwą przez najnowszą historiografię.
Życie Ursusa nie wyróżniało się szczególnymi czynami czy niezwykłymi zdarzeniami. Charakterystycznymi dla niego były miłość do ubogich, prostota i pokora, pokój wewnętrzny. Stanowi on zatem wzór świętości, który wszyscy mogą mieć nadzieję naśladować. Nie jest szlachetnie urodzony, nie posiada bogactw, wykonuje z wytrwałością i starannością zadanie stróża kościoła i utrzymuje się z pracy rąk własnych, uprawiając ziemię i sadząc winnicę wokół swego miejsca zamieszkania. Spędza dni na posługiwaniu chorym i biednym, którym oddaje część swoich plonów, żyje w harmonii z samym sobą i z naturą, tak iż ptaki niebieskie nie boją się spoczywać na jego głowie i ramionach. Człowiek łagodny i pobożny, wprowadza w czyn dzieła miłosierdzia i dokonuje prostych cudów: zatrzymuje wezbrane wody potoku Buthier, który zagraża Aoście; pewnemu stajennemu pomaga odnaleźć zagubionego konia. Choć Żywot o tym nie mówi, starożytna i rozpowszechniona tradycja ludowa przypisuje mu cud polegający na tym, że w okresie suszy uderzeniem swojej laski wyprowadził ze skały źródło Busseyaz w okolicach Aosty. Nie udaje mu się jednak wzruszyć zatwardziałego serca biskupa Plocjana, opisywanego jako arianin lub w każdym razie heretyk zawładnięty najgorszymi wadami. Jednak na jego tle tym bardziej wyróżniają się cnoty moralne skromnego księdza. Młody sługa biskupa, winny poważnego występku, chroni się w kościele powierzonym pieczy Ursusa i wyrażając skruchę, blaga świętego o wstawiennictwo w jego sprawie. Ursus udaje się do biskupa, by prosić o wyrozumiałość dla chłopca. Ale Plocjan udając, że udziela mu przebaczenia, skazuje go na okrutne tortury. Ledwie żywy sługa wraca do Ursusa, który wpadłszy w gniew, przepowiada śmierć biskupa, jego sługi, a także swoją – konieczną, aby móc dać świadectwo przeciwko niegodziwemu hierarsze przed trybunałem Boga. Epilog tej historii jest wyryty na jednym z kapiteli kolegiaty: tej samej nocy biskup zostaje pochwycony przez dwóch diabłów, którzy wyciągają go z łóżka i zabierają ze sobą.
Epizod konfliktu z biskupem Plocjanem wywarł znaczny wpływ na rozwój kultu Ursusa, przyczyniając się do przekształcenia początkowego obrazu świętego jako przede wszystkim przyjaciela ubogich w obraz obrońcy prawowitej wiary i założyciela wspólnoty zakonnej. Na kolejnym kapitelu, w scenie spotkania z Plocjanem, biskupowi trzymającemu pastorał przeciwstawia się Ursus mający w ręku „tau”, czyli laskę noszoną przez przeora. Na innym patron Aosty przedstawia św. Augustynowi pierwszego przełożonego nowej wspólnoty, Arnulfa.
Kult Ursusa, bardzo silny w Valle d’Aosta już ok. roku 1000, od XII w. rozszerzył się na sąsiednie diecezje: Ivreę (gdzie później u bram miasta powstał przytułek noszący imię świętego), Turyn, Vercelli i Novarę. Za Alpami jego kult spotykamy w Annecy oraz Vallais.
Pobożność ludowa zawsze odwoływała się do cech świętości Ursusa prezentowanych w dawnych Żywotach. Uważany za świętego świata wiejskiego, Ursus był wzywany jako opiekun pól przed niebezpieczeństwami powodzi lub suszy, a także przed chorobami trzody. Sądzono również, że ma władzę przywracania do życia na krótką chwilę – czas konieczny dla udzielenia im sakramentu – dzieci zmarłe bez chrztu.
Niektóre cudowne epizody przypisywane Ursusowi przez tradycje różne od tych przedstawionych w antycznych Żywotach (stąd „źródło św. Ursusa” lub „kamień św. Ursusa” w miejscowości Saraillon, uważane za posiadające właściwości uzdrawiające) mogą prawdopodobnie stanowić echo pierwszej chrystianizacji wsi, której towarzyszyła potrzeba nadania nowego sensu dawnym pogańskim kultom żywiołów natury.
W ciągu wieków powstały i stopniowo umocniły się inne formy pobożności. Na przykład przekonanie, że można u św. Ursusa uzyskać obronę przed chorobami reumatycznymi i bólami kręgosłupa, chodząc na czworakach po musset, czyli krótkim chodniku wyżłobionym u podstawy ołtarza w krypcie kolegiaty. Obrzędu tego nie zaprzestano również po przeniesieniu relikwii świętego z krypty do głównego ołtarza kościoła, co stało się przypuszczalnie w połowie XIV w., z okazji budowy dużej, reliefowej skrzyni ze srebra do przechowywania relikwii, wykonanej na polecenie przeora Wilhelma z Liddes. Być może jakiś związek z cudotwórczym winem, uzyskiwanym przez kapłana ze swojej winnicy, miał obrzęd vinagium, polegający na zanurzeniu relikwii św. Ursusa (ale także innych świętych) w kielichu wina, który następnie przechodził z rąk do rąk, aby wszyscy czciciele mogli się z niego napić odrobinę i tak czerpać dobrodziejstwa duchowe.
Wreszcie imię patrona Aosty jest znane również przez związek z bardzo dawnym jarmarkiem przedmiotów z drewna, noszącym nazwę właśnie Jarmarku św. Ursusa, który w wigilię święta 1 lutego gromadzi tłumy, zarówno mieszkańców, jak i przyjezdnych, i przemienia miasto. Zgodnie z rozpowszechnioną tradycją jego początki należy wiązać z jedną z form miłosierdzia praktykowanych przez dobrego kapłana, a polegającą na rozdawaniu ubogim drewnianych chodaków.
Święty jest zwykle przedstawiany w stroju prezbitera, z ptakiem siedzącym na jego lewym ramieniu lub głowie. Są to atrybuty ikonograficzne zaczerpnięte z Żywota. Późniejsza ewolucja opowiadania o jego życiu (Ursus jako założyciel wspólnoty kanoników) dołączyła do wyobrażeń świętego laskę przeora i księgę Reguły. Oprócz już wspomnianych wizerunków na kapitelach krużganka kolegiaty trzeba jeszcze napomknąć o scenie cudu dokonanego przez Ursusa, utrwalonej na srebrnej urnie z jego relikwiami. Patron Aosty jest na niej ubrany w ornat i za pomocą swej laski wyprowadza wodę ze skały.
Najnowsze komentarze