Święci Tymoteusz i Tytus
W epistolografii apostoła Pawła znajduje się tryptyk jednorodnych listów, które od XVIII w. są nazywane pastoralnymi” ze względu na dominujący w nich temat oraz adresatów, Tymoteusza i Tytusa, współpracowników Apostoła Narodów, mających również zadanie kierowania wspólnotami kościelnymi. Dwa z tych listów św. Paweł kieruje do Tymoteusza, a jeden do Tytusa. Właśnie ze względu na to zestawienie liturgia postanowiła złączyć w jednej celebracji tych dwóch misjonarzy Ewangelii.
Tymoteusz, o greckim imieniu oznaczającym „tego, który czci Boga”, urodził się w Listrze w Likaonii. w dzisiejszej Turcji środkowej, z ojca Greka i matki judeochrześcijanki Jego postać wyraźnie pojawia się w Dziejach Apostolskich, gdzie zauważa się dość ciekawe zjawisko, znak pastoralnej elastyczności św. Pawła. Apostoł bowiem postanowił obrzezać Tymoteusza już jako dorosłego, a uczynił to ze względu na Żydów, którzy mieszkali w tamtejszych stronach; wszyscy bowiem wiedzieli, że ojciec jego był Grekiem”, czyli poganinem. Tymczasem wiemy, że dla Pawła _niczym jest zarówno obrzezanie, jak i nieobrzezanie”. Co więcej, on niestrudzenie walczył, aby od pogan na wróconych na chrześcijaństwo nie wymagano najpierw przyjęcia judaizmu przez obrzezanie. W przypadku Tymoteusza jednak, ze względu na realizm pastoralny i zachowanie spokoju, zgodził się na rozwiązanie, które nie będzie prowokowało judeochrześcijan z Azji Mniejszej, tak by nie mogli odrzucić z góry Tymoteusza głoszącego im Dobrą Nowinę. Powiedzmy od razu, że apostoł nie zgodził się na ten wybór w przypadku innego współpracownika, Tytusa,
Tymoteusz pojawia się wielokrotnie na scenie w rozdziałach 16-20 Dziejów Apostolskich, w czasie drugiej podróży misyjnej, która prowadzi Pawła najpierw do Turcji środkowej, następnie do Macedonii (Filippi i Tesalonika), aby w końcu dotrzeć do Koryntu. W aź sześciu swych listach apostoł włącza go do początkowego pozdrowienia skierowanego do adresatów – Koryntian, Filipian, Kolosan, 1-2 Tesaloniczan i przyjaciela Filemona. Jego imię pojawia się także w zakończeniu Listu do Hebrajczyków, który jednak nie jest pismem Pawła. Czy tamy tam, że „brat nasz, Tymoteusz, został zwolniony”. Być może jest to wzmianka o współdzieleniu więzienia rzymskiego z Pawłem. Pewne jest, że ten cenny współpracownik otrzymywał od Apostoła Narodów delikatne misje zarówno w Tesalonice, jak i przede wszystkim w Koryncie. Apostoł wręcz przedstawia go serdecznie, aby go dobrze traktowano: „Jeśliby zaś przybył Tymoteusz, baczcie, by nie obawiając się niczego, mógł wśród was przebywać, albowiem podobnie jak ja trudzi się dla Pańskiego dzieła. Niech przeto nikt go nie lekceważy. Odprowadźcie go w pokoju, aby dotarł do mnie, gdyż czekam na niego z braćmi”.
Wreszcie Paweł oficjalnie powierzy mu zadanie kierowania wspólnotą Efezu, a tradycja będzie go uważać za pierwszego biskupa tego ważnego miasta w Turcji. Pisze bowiem do niego: „Jak poleciłem ci, byś pozostał w Efezie, kiedy wybierałem się do Macedonii, (tak polecam teraz], abyś nakazał niektórym zaprzestać głoszenia nauki odmiennej, a także zajmowania się baśniami” (1 Tm 1,3-4). Legenda głosi, że Tymoteusz poniósł męczeństwo za panowania Domicjana, jednak informacja ta nie ma pewnego fundamentu historycznego, gdyż została odnotowana jedynie w tekście apokryficznym, Dziejach Tymoteusza (IV w.).
Przejdźmy teraz do drugiego ucznia Pawła, Tytusa. Jak sugeruje samo jego wybitnie łacińskie imię, był on pochodzenia pogańskiego i być może został nawrócony przez Apostoła Narodów, jeśli w tym sensie rozumiemy więź kryjącą się za czułym określeniem dziecka mego prawdziwego we wspólnej nam wierze” (Tt 1,4). Choć Dzieje Apostolskie nigdy go nie wspominają, to jednak Tytus jest stale obecny u boku Pawła, stanowiąc źródło pogody ducha, wsparcia, głębokiej przyjaźni. Wy starczy tylko przeczytać te wyrażenia z Drugiego Listu do Koryntian: „Kiedy przybyłem do Troady, by głosić Ewangelię Chrystusa, a bramy były dla otwarte w Panu, duch mój nie zaznał spokoju, bo nie spotkałem Tytusa, brata mojego. (…) Bóg podniósł i nas na duchu przybyciem Tytusa” (2 Kor 2,12-13, 7,6). Temu zaufanemu współpracownikowi Paweł powierza delikatne negocjacje z Koryntianami, którzy są w napiętych stosunkach z nim. Tytusowi uda się nawiązać na nowo relacje, otrzymując pochwały i wdzięczność ze strony apostoła: ,,A radość nasza spotęgowała się jeszcze bardziej przez tę radość, jakiej doznał Tytus, przez was wszystkich podniesiony na duchu. (…) Tak też prawdziwa jest nasza chluba wobec Tytusa. Serce zaś jego jeszcze bardziej Ignie ku wam, gdy wspomina wasze posłuszeństwo i to, jak przyjęliście go z bo jaźnią i drżeniem” (2 Kor 7,13-14). To on będzie też kierował operacją zbiórki środków dla przeżywającego trudności ekonomiczne Kościoła w Jerozolimie: ,,Poprosiliśmy więc Tytusa, aby, jak to już rozpoczął, tak też i dokonał tego dzieła miłosierdzia pośród was” (8,6). I Apostoł Narodów powtórzy, że „Tytus jest moim towarzyszem i trudzi się ze mną dla was” (w. 23), dlatego zasługuje na serdeczność i zaskarbił sobie szacunek za swoje posługiwanie mnie.
Aby w sposób autentyczny celebrować te dwie postacie, trzeba koniecznie od wołać się do trzech listów, jakie Paweł do nich adresuje. Niektórzy uczeni uważają je za pośrednie dzieło Apostoła Narodów, to znaczy miałyby one wywodzić się ze środowiska zebranego wokół niego i jego tradycji. Znikają bowiem pewne tematy bliskie Pawłowi, a pojawiają się inne. Jednak ta zmiana może być także owocem ewolucji samej myśli świętego. Centrum tematycznym jest Kościół, filar i podpora prawdy”, tak jak akcent pada teraz na sprawiedliwe uczynki, które należy pełnić, podczas gdy wiara nie jest przede wszystkim osobistym i życiowym przylgnięciem chrześcijanina, lecz prawdami, w które się wierzy i które są często wyrażane za pomocą cytatów formuł, hymnów, wprowadzonych przez zdania w rodzaju: ,,Nauka to godna wiary i zasługująca na całkowite uznanie”. Szczególne miejsce zajmuje też organizacja Kościoła, w której głównymi punktami odniesienia są: „biskup” (który jednak nie do końca pokrywa się z naszym pojęciem ,,biskupa”), „prezbiter i ,,diakon”, obok działalności innych chrześcijan, takich jak wdowy ze swoim specjalnym statusem. Z drugiej strony piętnuje się fałszywych nauczycieli wywołujących niepokój we wspólnocie. Mamy zatem do czynienia z Kościołem posiadającym strukturę i rozrastającym się, ale który doświadcza również wewnętrznego kryzysu w wierze i komunii. Przypomnijmy na koniec, że w Drugim Liście do Tymoteusza zachował się pewnego rodzaju testament Apostoła Narodów. Jest to wzruszający tekst, który odwołując się do czterech obrazów (ofiara płynna, żeglowanie, bitwa i bieg), opisuje całko wite oddanie się św. Pawła Chrystusowi i Ewangelii.
Najnowsze komentarze