Przeżywając czas Bożego Narodzenia na ogół skupiamy się na żyjących. Od wieczerzy wigilijnej, do której zasiadamy w gronie najbliższych, przez udział w Pasterce, kolejne dni wspólnych agap skupiamy się na naszych bliskich. Na tych, z którymi wiele nas łączy. Ale czy na tym poprzestajemy? Podczas wieczerzy w modlitwach wspominamy też naszych biskich zmarłych, jak za życia zasiadali z nami przy tych samych stołach.

Wychodząc na spacer po zmroku drugiego dnia Świąt Bożego Narodzenia nawiedziliśmy cmentarz, na którym spoczywają nasi bliscy, aby też z nimi chwilę pobyć. Aby ich wspomnieć w miejscu, do którego odprowadziliśmy ich ciała w czasie pogrzebu.

Wchodząc na cmentarz naszym oczom ukazuje się obraz prawie jak z czasu 1 listopada. Wiele światełek, które są widomym znakiem, że tych osób, których ciała tu spoczywają, nie ma już między nami fizycznie – ale są z nami w duchowym wymiarze. Są z nami w naszych sercach i pamięci. Budujące jest, na jak wielu grobach zapalone są znicze. Niech ich pamięć nam towarzyszy, a nasza modlitwa niech będzie dla nich wsparciem duchowym.

Galeria