Natanael – jeden z wybranych przez Jezusa na swojego najbliższego ucznia zanim Pan go wybrał miał cięty język. I umiał tak powiedzieć, żeby dopiekło. Czy umiem panować nad językiem? Czy umiem właściwie siebie ocenić przed Bogiem? Czy, gdyby ode mnie zależało, już teraz wpuściłbym siebie przed oblicze Stwórcy? Czy może odwrotnie – jestem tak ostry dla siebie (a może dla innych), że nikt nie wszedłby do chwały zbawionych?
Zaciekawionych zapraszam do lektury tekstu: Co bym zrobił, gdybym ja wybierał zbawionych?
Najnowsze komentarze