Ciepły głos rekolekcjonisty, który może w nas otwierać ukryte zakamarki duszy, jest słyszalny od pierwszych słów nauk rekolekcyjnych. Ale wsłuchując się w treść tych słów nietrudno tam usłyszeć głębię przekazu. Która z całą mocą wyrywa nas z powierzchowności życia, kierując na drogi Boże, które są pełne trudu, wyrzeczeń i ciągłych wyborów dokonywanych w naszej codzienności. Dzisiejszym, głównym tematem była miłość. Miłość jako najważniejszy element naszego życia. Miłość Niebieskiego Ojca do wszystkich stworzeń, wyrażona w miłości Jego Syna – Jezusa Chrystusa, do wszystkich ludzi. Miłość tak głęboka i niezmierzona, że aż posunięta do oddania własnego życia. Miłość, w której – jeśli tylko będziemy chcieli się zanurzyć – nasze życie nabierze zupełnie innego wymiaru. Wymiaru odrzucającego pychę (o czym była mowa wczoraj) w naszych relacjach z ludźmi, których na naszej drodze stawia Bóg. Jeśli miło0ść zajmie w naszym życiu miejsce pychy, to – ks. Zbigniew cytując św. Jana -.J 15, 11: To wam powiedziałem, aby radość moja w was była i aby radość wasza była pełna. Żyjąc z Bogiem, mając za przyjaciela Jezusa mamy pewność, że nasze życie będzie radosne, jeżeli tylko zanurzymy się w Jego Miłości. Takiej, o jakiej pisze św. Paweł w 1 Kor 13.

Poniżej prezentujemy dzisiejsze kazanie wygłoszone przez ks. Zbigniewa w ramach nauk rekolekcyjnych: