W książeczce dołączonej do płyty Paweł Orkisz napisał: „Ojciec przeżegnał się, wziął do ręki opłatki, podał każdemu z nas, przez chwilę milczymy… Stoję pochylony nad kawałkiem białego, kruchego cudu. Za chwilę złożymy sobie życzenia i podziękujemy za cały ubiegły rok. Mama się uśmiecha, pachnie choinka, płoną świece, migoczą światełka, kołyszą się bombki… To chyba właśnie w tym momencie rodziło się w nas Dobro i Miłość, stawało się w nas Boże Narodzenie. Co roku. Teraz mam już swój własny dom. Za kilka dni to ja przeżegnam się, wezmę do ręki opłatek… – oto cała tajemnica.”