ROZDZIAŁ 9

Gloria

Hymn Chwała na wysokości Bogu to bez wątpienia jeden z najstarszych tekstów kościelnych. Pochodzi on z III wieku i początkowo był ściśle związany z Bożym Narodzeniem. Powstał jako hymn sławiący narodzenie Chrystusa, z czasem zaś zaczął być śpiewany także w okresie Wielkanocy, a następnie w inne święta. Dziś modlimy się nim w każdy specjalny dzień, czyli w niedziele i wszystkie uroczystości kościelne. Hymn Chwała na wysokości Bogu potocznie nazywa się „hymnem anielskim”, ponieważ jego tekst zawiera w sobie słowa, które pojawiają się w Biblii, gdy aniołowie opowiadają pasterzom o narodzinach Jezusa, dosłownie: Chwała na wysokości Bogu, a na ziemi pokój ludziom dobrej woli (por. Łk 2, 14). W tej pieśni pochwalnej łączymy się więc z aniołami, którzy wychwalają to, że Chrystus stał się człowiekiem, dzięki czemu także mógł nas zbawić, a co za tym idzie dziś możemy uczestniczyć we Mszy Świętej.

W związku z tym, że hymn Chwała na wysokości Bogu jest bardzo starym tekstem, cechuje go nieco inna duchowość niż wszystkie współczesne pieśni liturgiczne. Według mnie jest dość mocno emocjonalny i wylewny, czego dowodem są na przykład liczne powtórzenia czy omówienia. Pojawiają się w nim zwroty: Chwalimy Cię, błogosławimy Cię, wielbimy Cię, wysławiamy Cię, co pokazuje, że te słowa mówi osoba, która bardzo kogoś kocha i próbuje na różne sposoby opowiedzieć swoją miłość, ale ciągle brakuje jej słów, więc się powtarza. Nie jest to zatem modlitwa, która ma ściśle określoną strukturę, nie napisano jej przy biurku z linijką w ręku. Hymn Chwała na wysokości Bogu to pieśń uczucia wylewającego się z serca człowieka. Właśnie takimi słowami, czyli powtórzeniami wynikającymi z braku słów, chcemy opowiedzieć Bogu o naszej miłości do Niego.

Warto zobaczyć też powody chwalenia Boga wymieniane w tym hymnie. Gdyby mu się dobrze przyjrzeć, okazuje się, że uwielbiamy Boga nie dlatego, że coś zrobił, że nas zbawił i wyzwolił, ale dlatego, że po prostu jest Bogiem. To zaś jest najpiękniejszy sposób modlitwy, jaki w ogóle istnieje. Nie koncentrujemy się w nim na sobie i na tym, czego my chcemy i czego potrzebujemy, ale ponad wszystko stawiamy to, kim jest Bóg. Dlatego podczas Mszy, gdy śpiewamy lub recytujemy ten hymn, koniecznie trzeba włożyć w niego całe swoje serce i wszytko, co w sobie mamy. Chwała na wysokości Bogu to na Eucharystii moment totalnego wylania swojego rozkochanego w Bogu serca.