Nowy rok kalendarzowy podkreślamy poprzez uroczyste świętowanie. Czemu by nie uczcić podobnie nowego roku liturgicznego? Bardzo często jego początek mija zupełnie lub niemal zupełnie niezauważony, a to wielka szkoda, ponieważ rok liturgiczny nadaje rytm życiu Kościoła, ale także życiu każdego z jego członków.
Dziecko odkrywa swoją wiarę i przeżywa ją najpierw na łonie rodziny. Stopniowo jednak powinno odkrywać swoją przynależność do Kościoła. Nie należy do niego na takiej podstawie, jak ktoś, kto zapisuje się do partii politycznej, klubu rekreacyjnego czy stowarzyszenia charytatywnego. W Kościele nie ma członków honorowych czy sympatyków. Są tylko, powinni w nim być, tylko aktywni członkowie, członkowie żyjący w Kościele i dla Kościoła. „Kościół i Chrystus to jedno” – mawiała Joanna d’Arc. Nie możemy należeć do Chrystusa, żyć w Nim i dla Niego, nie przynależąc do Kościoła i nie żyjąc w nim. Aby pomóc to zrozumieć dziecku, nie potrzeba wielkich przemów, ale precyzyjnych, konkretnych punktów odniesienia.
Tak więc w najbliższą niedzielę rozpocznie się nowy rok liturgiczny. To wydarzenie, które często mija niezauważone, nawet w rodzinach chrześcijańskich. Nowy rok szkolny czy nowy rok kalendarzowy podkreślone są poprzez podjęcie odpowiednich kroków lub udział w uroczystych obchodach, jednak w nowy rok liturgiczny wchodzimy, zupełnie lub niemal zupełnie go nie zauważając. Tymczasem rok liturgiczny nadaje rytm modlitwie i życiu Kościoła, a więc i każdego z jego członków.
Kalendarz i zeszyt liturgiczny
W kąciku modlitwy lub w pokoju dziecięcym zawieś kalendarz liturgiczny lub stwórz go samodzielnie. Możemy rozpocząć taki kalendarz, który będziemy uzupełniać później w ciągu roku. Aby go przygotować, potrzebny będzie arkusz sztywnego papieru lub kartonu podzielony na 56 przegródek (52 niedziele w ciągu roku plus cztery święta obowiązkowe, które nie zawsze wypadają w niedzielę: Boże Narodzenie, Wniebowstąpienie, Wniebowzięcie i Wszystkich Świętych).
W każdą niedzielę malujemy jedną przegródkę na kolor odpowiadający okresowi liturgicznemu, w którym przypada: zielony, czerwony, fioletowy lub biały. U góry zaznaczamy najważniejsze święta: Adwent, Boże Narodzenie, Objawienie Pańskie, Wielki Post, Wielkanoc, Wniebowstąpienie, Zesłanie Ducha Świętego, Wniebowzięcie, Wszystkich Świętych. Taki kalendarz może się prezentować bardzo skromnie. Możemy jednak przygotować też w ciągu roku dużo bardziej rozbudowany kalendarz: większe przegródki pomieszczą też rysunki (żłóbek, krzyż, Matkę Boską itd.), większa liczba przegródek pozwoli z kolei podkreślić też inne ważne dni (Środę Popielcową, Wielki Czwartek, Wielki Piątek, Zwiastowanie…).
Możemy też przygotować kalendarz liturgiczny na wzór kalendarza adwentowego: 56 okienek i 56 kopert. W każdą niedzielę otwieramy jedną z nich, która w środku mieści kartkę w odpowiednim kolorze, a na niej rysunek lub fragment Słowa Bożego. Kartki te możemy przyklejać jedna obok drugiej na tablicy lub na ścianie. Możemy też złożyć je w niewielki zeszyt. W takim przypadku potrzebne będzie tyle kartek papieru, ile jest dzieci w rodzinie.
Dla młodszych będą to rysunki, dla starszych – krótszy lub dłuższy fragment Słowa Bożego. Podziurkowane kartki z łatwością mogą zostać ułożone w odpowiednim segregatorze. Taki kalendarz liturgiczny w formie zeszytu, osobny dla każdego dziecka, może stać się miejscem, które pomieści też inne teksty, modlitwy, osobiste notatki, a który będzie mogło mieć zawsze przy sobie w ciągu roku. Jeśli w którąś niedzielę dziecko będzie nieobecne, możemy mu wysłać (lub wsunąć do bagażu) kartkę z dnia, która przypomni mu rodzinną modlitwę i wszystko, co się z nią wiąże.
Dostosować swoje kroki do Kościoła
Dekoracja w kąciku modlitwy jest również sposobem na podkreślenie upływu roku liturgicznego: obrus w kolorze odpowiadającym danemu okresowi (lub świeczki w tym kolorze), rysunki przywołujące święto z dnia, duży krzyż na Wielki Piątek, ładna figurka Maryi na święta maryjne itp.
Rytm życia Kościoła to rytm tygodniowy, od niedzieli do niedzieli. Ważne jest więc, aby podkreślić niedzielę i pomóc zrozumieć dzieciom, że cały tydzień, który następuje później, jest niejako przedłużeniem niedzieli. Możemy to zrobić, np. modląc się w ciągu całego tygodnia słowami psalmu z poprzedniej niedzieli, zmieniając co niedzielę wystrój kącika modlitwy i pozostawiając go na kolejny tydzień (rysunki, świeczki, kwiatki itp.), umieszczając w kąciku modlitwy fragment Słowa Bożego odczytany w ostatnią niedzielę, wybierając w niedzielę postanowienie, o którym będziemy później co wieczór rozmawiać itp.
Ważne jest również, aby stopniowo nauczyć dzieci modlitwy i medytacji nad Słowem Bożym wraz z Kościołem: modlić się częściowo lub w całości kompletą, rozważać Ewangelię z dnia, śpiewać lub recytować psalm na dany dzień (ten, który pojawia się w czytaniach mszalnych lub w liturgii godzin). Taka modlitwa z Kościołem ma podwójne znaczenie. Oznacza modlitwę w komunii z całym tłumem tych, którzy tego samego dnia, modlili się tymi samymi tekstami. Ale oznacza to też przyjmować te teksty, jako dane nam przez Boga, poprzez Jego Kościół.
Gdy modlimy się modlitwą Kościoła, nie pozwalamy, aby kierowały nami nasze gusta, upodobania czy preferencje. Otrzymujemy to, co jest nam dane. W ten sposób możemy zrozumieć, że nasza modlitwa nie pochodzi od nas, ale od Boga, poprzez Kościół. To dlatego tak ważne jest, by pokazywać naszym dzieciom znaczenie Kościoła. Aby wiedziały, że same nie będą potrafiły być chrześcijanami. Aby zakorzeniło się w nich przede wszystkim to przekonanie, że wszystko – wiara, nadzieja, miłość, modlitwa, prawda, wspólnota – absolutnie wszystko jest nam dane przez Boga.
Kościół jest naszą matką i żywi nas życiem Bożym, Jego Słowem, Jego Eucharystią. Kościół jest darem Boga, poprzez który On się nam daje. A więc życie zgodnie z rytmem roku liturgicznego nie jest przywiązywaniem się do jakichś szczegółów czy rodzajem wewnętrznego regulaminu. Oznacza dostosowanie swoich kroków do kroków Kościoła, Ciała Chrystusa.
Christine Ponsard
Najnowsze komentarze