Dwa miesiące wakacji szybko minęło. I my wróciliśmy do jednego ze stałych wydarzeń w ostatnim czasie – cyklicznych spotkań Kręgu Biblijnego. Cieszymy się, że Boże Słowo, które On do nas kieruje, nie trafia w próżnię, ale wierzymy, że na dobrą glebę i przyjdzie czas, kiedy wyda w nas owoce.
Jak już wspominaliśmy wcześniej, przez wakacje udało się wyremontować obie salki, Tak, że to spotkanie mogło być już w pachnącym farbą wnętrzu. Co też odczuwaliśmy. Na plus – oczywiście.
Dzisiejsze spotkanie, jak wskazuje już sam tytuł, nie miało tematyki prostej. Ale czyż Cała Biblia jest prosta w swej tematyce…?
Opierając się na głównym tekście św. Pawła zawartym w 8. rozdziale Listu do Rzymian, w wersetach 5-13 znaleźliśmy potwierdzenie tego, co sami często odczuwamy w realiach naszego życia, pewnego rozdwojenia pomiędzy pokusami ciała a refleksją naszego ducha. Odwieczny dylemat człowieka, że często chcemy dobra, a robimy to czego nie chcemy i nie jest to dobre, znalazł potwierdzenie w Pismach św. Pawła. A szerzej w całym Piśmie Świętym. W uzmysławianiu sobie napięć pomiędzy ciałem i duchem dotknęliśmy Listu do Galatów, Księgi Powtórzonego Prawa, dopowiedzeń Katechizmu Kościoła Katolickiego i komentarzy do Biblii Nawarskiej.
Ważnym elementem stają się nasze pytania, refleksje, czy doświadczenia, którymi próbujemy dzielić się na koniec rozważań. Jest też czas na śpiew i modlitwę, zwłaszcza do Ducha Świętego, jako tego, który ma moc nas uzdalniać do wchodzenia w relację osobistą ze Słowem.
A komentarzem dzisiejszego spotkania niech będzie przywołany na nim tekst św. Jana Chryzostoma z Biblii Nawarskiej:
,Nie wystarcza […] nie chodzić według ciała, lecz należy postępować według ducha, ponieważ niewystarczające jest dla naszego zbawienia unikanie zła, lecz należy czynić także dobro. A to nastąpi, gdy oddamy dusze duchowi i nakłonimy ciało do uznania swego miejsca. W tym w ten bowiem sposób uczynimy je duchowym, gdy zaś będziemy opieszali, to i duszę uczynimy cielesną […]. Ile jest dóbr z posiadania Ducha! Jest się Chrystusowym, ma się samego Chrystusa […]. Umarłym uczynić ciało znaczy przecież żyć życiem nieśmiertelnym.
Najnowsze komentarze