Gdybyż nasze rachunki sumienia miały na względzie tego najbliższego, znajdującego się obok nas, a nie jakieś niejasne abstrakcje, tego bliźniego, przez którego Bóg się do nas zwraca: „Czy kochasz mnie prawdziwie?”, gdybyśmy mieli odwagę zmierzyć naszą miłość względem Boga miłością Bliźniego, jakże anemiczne i martwe okazałoby się nasze chrześcijaństwo?
Znak miłości, Marek Sołtysik, str. 130
Najnowsze komentarze