Sobotni ranek. Kilka osób na Mszy św. I piękne, ale też mocne w swojej wymowie czytania. Krótka homilia odprawiającego dzisiejszą Eucharystię ks. Proboszcza, przybliżająca Słowo Boże na nasz grunt parafialny. To wszystko powoduje, że kolejny raz możemy zobaczyć jak to Słowo jest żywe. 

W Ewangelii widzimy cztery obrazy: siewcy, ziarna, roli i owoców. Trwając na modlitwie słyszę pytanie: gdzie ty jesteś? W którym obrazie się odnajdujesz? Może uważasz, że siewcą jest Bóg? Bo tylko On może siać ziarno prawdy, dobra, poznania, wiary? A co jeśli Bóg ciebie zaprosił, abyś to ty siał ziarno, które On daje? Czy masz odwagę wziąć ziarno Ewangelii i siać? Siać tak, jak dzisiaj czytamy w tekstach Mszy św. Siać wszędzie. Na każdy grunt. Siać i nie czekać na splendor po owocnym wydaniu plonów. 

A może widzisz siebie w ziarnie wysianym przez siewcą? Jeśli tak, to czy zdajesz sobie sprawę, że owoc wydasz nie wtedy, kiedy będziesz ciągle pozostawał pięknym, dorodnym ziarnem? Słowo Boże na dzisiaj, mówi twardo – wydasz owoc, jak obumrzesz. Co to dla mnie znaczy? Czy tylko fizyczną śmierć? Czy może mam umierać mają we mnie pycha, zatwardziałość serca, nieżyczliwość, nadmierne ambicje…? 

A może widzisz siebie będącego rolą? Polem, na którym wzrastać może inny człowiek? Jeśli tak, to którym miejscu się odnajdujesz dzisiaj? Jesteś drogą – ważną, potrzebną, ale jednak miejscem, na którym ziarno nie wzrośnie. A może jesteś polem cierni, na którym rośnie wszystko i to, co już rośnie nie pozwoli ziarnu dobremu się przebić? A może jesteś górą, twardą, masywną, która jednak nie daje warunków do pełnego wzrostu innym? Czy może, widzisz siebie jako piękną orną ziemię, dobrze zaoraną, nawodnioną? Jeśli tak, to na tobie ziarno wysiane przez siewcą będzie mogło wzrastać i wydawać obfity plon. 

A może wreszcie widzisz siebie jako ten plon? Owoc ziarna, które musiało obumrzeć, żebyś ty mógł powstać? Jeśli tak, to pamiętaj, że jak dojrzejesz może staniesz przed określeniem się kim jesteś. Siewcą, ziarnem, polem? 

Takie słowo było dzisiaj ze mną od rana i podczas Mszy św.

Waldemar Napora