I znowu nasuwa się skojarzenie z Koheletem, który w swej Księdze pisał o tym, że jest czas zaczynania i czas kończenia. I my podczas dzisiejszego spotkania zakończyliśmy kolejny rok naszego przybliżania się do żywej relacji ze Słowem Bożym.
Dzisiejsze spotkanie, ostatnie w tym roku, przebiegało pod hasłem „Stosunek do świata” Wychodząc od Listu św. Pawła Apostoła do Rzymian, a konkretnie 13. rozdziału tego Listu, gdzie w wersetach 1-7, autor przedstawia konkretne myśli w odniesieniu do postawy chrześcijanina w świecie, w którym Bóg nas stawia. Poprzez kolejne fragmenty Pisma Świętego i zapisy zawarte w Katechizmie Kościoła Katolickiego, mogliśmy prześledzić i zdać sobie sprawę czy nasze postawy są godne ucznia Chrystusa. Czy jesteśmy solą ziemi i światłem świata. Kolejny raz usłyszeliśmy i zostało nam przypomniane, że chociaż może łatwiej jest być z Chrystusem, to jednak najpierw mamy, żyjąc w świecie, którym rządzi Szatan, być świadkami Ewangelii i dawać świadectwo światu, że tylko w Bogu jest zbawienie. A, jak dobrze wiemy, dawanie świadectwa swoim życiem nie jest łatwe. Czy umiem, jako chrześcijanin podpisać się pod słowami św. Pawła zawartymi w Liście do Filipian: „Dla mnie bowiem żyć – to Chrystus, a umrzeć – to zysk. Jeśli bowiem żyć w ciele – to dla mnie owocna praca. Co mam wybrać? Nie umiem powiedzieć. Z dwóch stron doznaję nalegania: pragnę odejść, a być z Chrystusem, bo to o wiele lepsze, pozostawać zaś w ciele – to bardziej dla was konieczne. A ufny w to, wiem, że pozostanę, i to pozostanę nadal dla was wszystkich, dla waszego postępu i radości w wierze” (Flp 1, 21-25).
Równie mocnym akcentem było przywołanie Listu do Diogneta, w którym zwłaszcza rozdział 5. mówi tak pięknie i jakże aktualnie o tym, kim dla świata byli (czy jeszcze są???) chrześcijanie. Cały ten List dostępny jest na naszej stronie parafialnej CZYTAJ
Przypominając sobie mijający rok i nasze spotkania, co możemy powiedzieć? Spotykaliśmy się 18 razy, z czego 2 razy w formie Kursów: Emaus na wiosnę, które prowadził ks. Tomasz Matyjaszczyk i Kursu Budowania Wspólnoty, który prowadził nasz ks. Proboszcz (a może dobrze jest powiedzieć, że go współprowadziliśmy jako wszyscy uczestnicy). Od stwierdzenia podczas pierwszego spotkania, że Bóg istnieje, poprzez poznawanie biblijnych wzorów wiary, rozpoznawanie skutków usprawiedliwienia, napięcia między ciałem a duchem, obowiązki i posługę w kościele, zakończyliśmy na zdaniu sobie sprawy, że Bóg oczekuje od nas zaangażowania w dawaniu świadectwa o Nim. Świadectwa wiary, nadziei i miłości. Że tylko w Jezusie jest zbawienie i tylko przez Niego możemy dotrzeć do Ojca. Ale też, że Bóg szanuje nasze wybory i kochając nas, akceptuje naszą wolną wolę.
Jesteśmy w trakcie Adwentu, radosnego czasu oczekiwania. Przed nami Rekolekcje Adwentowe, Święta Bożego Narodzenia (czy na pewno dla wszystkich chrześcijan w naszej parafii jest to czas oczekiwania na narodzenie Boga w naszym życiu? Jezusa z Jego krzyżem? Nie tym drewnianym, ale tym codziennym?)
Przed nami też dwumiesięczna przerwa w spotkaniach Kręgu. Ale od połowy lutego 2023 roku nowy cykl spotkań. Ufam, że wszyscy, dla których te spotkania są źródłem ważnej formacji w wierze będą z nami w kolejnym roku. Ale jeszcze bardziej ufam, że będą z nami kolejne osoby, które poprzez nasze świadectwo, zachętę i przykład zapragną bliżej poznawać Boga poprzez aktywny kontakt z Pismem Świętym poprzez wspólnotę.
Hasło naszej ulotki spotkań Kręgu brzmiało: „Bierz i czytaj”. A ja dopowiem: Idź i głoś. Stół już jest zastawiony – idź i wołaj biesiadników: Nie bądź bezczynny.
Najnowsze komentarze