3.
NAGICH PRZYODZIAĆ
Kolejność uczynków miłosierdzia względem ciała nie jest przypadkowa. Została przejęta ze starotestamentowej Księgi Syracha, w której czytamy: ,,Pierwsze potrzeby życiowe: woda, chleb, odzienie i dom osłaniający to, co wstydliwe” (Syr 29,21). Odzienie jest człowiekowi potrzebne tak, jak chleb i woda, a dotyczy nie tylko sfery cielesnej i materialnej, lecz także duchowej.
,,Bo byłem nagi, a przyodzialiście Mnie” (Mt 25,36)
Uzasadnienie, które starotestamentowy mędrzec podał w odniesieniu do potrzeby odzienia, łączy to wskazanie ze wstydem. Istnieje wiele sytuacji, które powodują przeżywanie wstydu, a wszystkie mają związek z upokorzeniem. Taki w gruncie rzeczy jest sens biblijnego tekstu, w którym mowa o upadku pierwszych ludzi (Rdz 3,1-13). Przed upadkiem ,,mężczyzna i jego żona byli nadzy, lecz nie odczuwali wobec siebie wstydu” (Rdz 2,25). Grzech radykalnie to zmienił i ,,wtedy otworzyły się im obojgu oczy i poznali, że są nadzy, więc spletli gałązki figowe i sporządzi li sobie przepaski” (3,7). Nagość, postrzegana jako coś naturalnego, stała się wstydliwa, potwierdzając ich oddalenie od Boga wskutek grzechu. Skoro ustanowiony porządek został poważnie zachwiany, zmieniła się nie tylko relacja ludzi wobec Boga, lecz i wobec siebie nawzajem. Nagość jako stan niewinności się skończyła, bo grzech zmienił całkowicie patrzenie na drugiego człowieka, czyniąc z niego przedmiot pożądania.
W świecie biblijnym, oraz do dzisiaj na Bliskim Wschodzie, istnie je zupełnie inne postrzeganie i ocenianie nagości niż we współczesnej cywilizacji zachodniej. O ile w kulturze świata zachodniego mnoży się pokazywanie nagości i epatowanie nią, za czym stoi ogromny przemysł pornograficzny, o tyle w perspektywie biblijnej nagość stanowi znak kary, poniżenia i hańby. Ezechiel w dosadnych słowach przedstawia ukaranie rozwiązłej nierządnicy przez jej kochanków: ,,Z nienawiścią będą się z tobą obchodzili, zabiorą ci wszystkie owoce twej pracy i pozostawią cię nagą i odkrytą, tak iż ujawni się twoja nagość, twój występek i nierządne czyny” (Ez 23,29). Wystawienie nagiej kobiety na widok publiczny to upokarzający wstęp do jej surowego ukarania. Biblia nie zna przypadków, kiedy nagość jest postrzegana inaczej niż w połączeniu z upokorzeniem. Odzienie przed nim chroni i zabezpiecza godność człowieka. W kontekście takiego podejścia należy umiejscowić dramatyczną scenę odarcia Jezusa z szat przed ukrzyżowaniem. Opowiadają o tym wszyscy ewangeliści (Mt 27,35; Mk 15,24; Lk 23,34; J 19,23-24), nadmieniając, że oprawcy podzielili między siebie Jego szaty. W godzinie swojej śmierci bezbronny Jezus doświadczył niszczycielskich skutków braku odzienia. Wystawiony na widok publiczny, tym bardziej stał się celem wyzwisk, obelg i szyderstwa.
Ukazawszy konsekwencje grzechu (Rdz 3,14-20), który dramatycznie podzielił ludzi między sobą, Bóg zatroszczył się o sporządzenie dla nich ubrań. ,,Pan Bóg sporządził dla mężczyzny i jego żony odzienie ze skór i przydział ich” (3,21). Tak znajduje wyraz ważna funkcja ubrania: chroni człowieka przed dokuczliwością warunków klimatycznych, w ja kich przebywa, a zatem pomaga mu utrzymać się przy życiu. Bóg jest pierwszym, który się o to zatroszczył, zaś Jego wyznawcy powinni Go w tym naśladować. Brak odzieży stanowi oznakę ubóstwa. W Księdze Wyjścia, wśród rozporządzeń regulujących podstawowe zasady prawa moralnego, znalazło się polecenie: ,,Jeśli weźmiesz w zastaw płaszcz twe go bliźniego, powinieneś mu go oddać przed zachodem słońca, bo jest to jedyna jego szata i jedyne okrycie jego ciała podczas snu. A jeśliby się on żalił przede Mną, usłyszę go, bo jestem miłosierny” (22,25-26).
Przyodzianie nagiego to jeden z podstawowych obowiązków przestrzegania prawa i sprawiedliwości (Ez 18,7). Zapewnienie ubrania i troska, by nikt w otoczeniu nie pozostawał nagi, jest warunkiem harmonijnego życia społecznego. Na tym opiera się potrzeba i doniosłość takich zawodów i prac, jak strzyżenie wełny (1 Sm 25,4-8), tkactwo (Prz 31,3-31) czy krawiectwo (1 Sm 2,19; Dz 9,39). Ich przydatność wykracza daleko poza sprostanie osobistym potrzebom, wychodząc naprzeciw stale aktualnej potrzebie przyodziewania ludzi. Oddanie komuś swego płaszcza jest w Biblii dowodem serdeczności i braterstwa (1 Sm 18,3-4). Nic zatem dziwnego, że, analogicznie jak w przypadku zaspokojenia głodu i pragnienia, obraz Sądu Ostatecznego w nauczaniu Jezusa (Mt 25,31-46) zawiera zapowiedź nagrody (,,bo byłem nagi, a przyodzialiście Mnie”) i zapowiedź kary (,,bo byłem nagi, a nie przyodzialiście Mnie”) również w tym, co dotyczy przyodziania nagich.
Biblia traktuje ubranie jako ważny element odmienności płci i charakteru wzajemnych relacji. Mężczyźni i kobiety powinni się ubierać inaczej, właściwie dla swojej płci. W Księdze Powtórzonego Prawa znajdujemy dosadnie sformułowane polecenie: ,,Kobieta nie będzie nosiła ubioru mężczyzny ani mężczyzna ubioru kobiety, bo każdy, kto tak czyni, obrzydły jest dla Pana, Boga swego” (22,5). A chociaż w świecie chrześcijańskim odeszło ono prawie w niepamięć, bo zwłaszcza kobiece ubiory upodobniły się do męskich, nie powinno się go traktować jedynie jako przejawu uwarunkowania typowego dla kultury starożytnej czy orientalnej. Ubranie powinno sprzyjać odróżnianiu płci, co niesie konsekwencje nie tylko obyczajowe, lecz i moralne.
,,Wszyscy, którzy zostaliście ochrzczeni, przyodzialiście się w Chrystusa” (Ga 3,27)
Znakiem błogosławieństwa Bożego jest dostatek chleba i odzienia (Pwt 10,18), natomiast skutki przekleństwa to głód i nagość (Pwt 28,48). Niosąc pomoc poprzez dostarczanie odzieży potrzebującym, współuczestniczymy w potwierdzaniu i urzeczywistnianiu miłosierdzia jako znaku błogosławieństwa, które ludzi zbliża do siebie nawzajem i jednoczy. Od mawiając innym pokarmu i ubrania, możemy ich utwierdzać w przekonaniu, że opuszczeni przez ludzi, zostali opuszczeni również przez Boga. Tymczasem nawet w sytuacji największych grzechów, lecz szczerego żalu za popełnione zło, ostatnim słowem Boga zawsze jest przebaczenie.
Trzeci uczynek miłosierdzia względem ciała nie jest pozbawiony perspektywy duchowej, która poszerza jego znaczenie i zasięg praktykowania. Ubranie jest w Biblii symbolem duchowego stanu człowieka i znajduje wyraz znamienna biegunowość: z jednej strony chroni ono godność człowieka dotkniętego piętnem grzechu, a z drugiej tajemniczo zapowiada przyodzianie w utraconą chwałę. Chociaż człowiek oddalił się od Boga, to jednak Bóg go nie porzucił ani nie wydał na pastwę żywiołów świata. Ubranie wyraża godność człowieka grzesznego i zapowiada przyodzianie go w szaty zbawienia” i „płaszcz sprawiedliwości” (Iz 61,10).
Odarcie Jezusa z szat wpisuje się w długą historię samoobjawienia się Boga, której świadectwo stanowi Stary i Nowy Testament. Odkrycie poły płaszcza”, a więc ukazanie nagości, jest w Biblii znakiem słusznej kary. Ponieważ niewierności Izraela były przez proroków porównywane do cudzołóstwa łamiącego wierność wobec Boga, zatem kary, które go spotykały, przedstawiano za pomocą właśnie takich obrazów. Jeremiasz wołał: „Ja również odchylę poły twej szaty až do twej twarzy, tak że widoczna będzie twoja hańba” (Jr 13,26). Skoro nagość” spowodowana przez grzech była udziałem Izraela, daleko bardziej stała się udziałem tej ogromnej części ludzkości, której nie dotyczyły przywileje ludu Bożego wybrania. Zepsucie było więc dogłębne i całościowe, skutkując powszechną nagością”. Naprawa tak mocno zachwianego porządku dokonała się także w ten sposób, że Jezus został odarty z szat oraz wystawiony na pośmiewisko. Przyjął wszystkie skutki grzesznej człowieczej kondycji i stał się jednym z najbiedniejszych i najbardziej upokorzonych, ukazując jednak niezniszczalną godność ludzkiego ciała. Pozbawiony wszystkiego, co Mu słusznie przysługiwało, z odzieniem włącznie, dokonał radykalnej naprawy porządku zepsutego przez grzech.
Obraz przyodziania się w szatę pojawia się w nauczaniu św. Pawła. Wyraża pójście za Chrystusem i przyjęcie chrztu: Bo wy wszyscy, którzy zostaliście ochrzczeni w Chrystusie, przyodzialiście się w Chrystusa” (Ga 3,27). Wiara w Chrystusa zapewnia przyodzianie się w „człowieka nowego, stworzonego na obraz Boga, w sprawiedliwości i prawdziwej świętości” (Ef 4,24). Naśladowanie Chrystusa wymaga nawrócenia: „A teraz i wy odrzućcie to wszystko: gniew, zapalczywość, złość, znieważanie, haniebną mowę [wychodzącą] z ust waszych. Nie okłamujcie się nawzajem, bo zwlekliście z siebie dawnego człowieka, a przyodziali nowego, który wciąż się odnawia ku głębszemu poznaniu [Boga], na obraz Tego, który go stworzył” (Kol 3,8-10). Co więcej, sama nagość, tak przecież dotkliwa i upokarzająca, zostaje podporządkowana najwyższej wartości wyznawania Chrystusa. W Liście do Rzymian Paweł retorycznie pyta: ,,Któż nas może odłączyć od miłości Chrystusowej? Utrapienie, ucisk czy prześladowanie, głód czy nagość, niebezpieczeństwo czy miecz?” (Rz 8,35).
Przyodzianie nagiego, analogicznie jak dwa pierwsze uczynki miłosierdzia względem ciała, należy widzieć i wypełniać w perspektywie chrystologicznej. Również w tym zakresie okazywaniu pomocy powinna towarzyszyć postawa, która skłania obdarowywanych do refleksji nad motywacją osób dostarczających odzieży i środków do życia. Gdy jej bra kuje, można odnieść wrażenie, że dobroczynność jest odruchem litości albo dzieleniem się z innymi tym, co nam zbywa. ,,Przyodziewać nagich” znaczy także uświadamiać ludziom, którzy Chrystusa nie znają, ich rzeczywistą kondycję. Mając na względzie spojrzenie obecne w Biblii, które szczególnie wyraźnie dochodzi do głosu w nauczaniu św. Pawła, nie jest żadną przesadą upatrywanie w tym uczynku zobowiązania do ewangelizacji. Gdyby było inaczej, to znaczy gdyby poprzestać wyłącznie na niesieniu pomocy materialnej, polegającej na dostarczaniu odzieży, uczynek miłosierny zatrzymywałby chrześcijan na tym, co doraźne i doczesne.
Duchowa wykładnia trzeciego uczynku miłosierdzia względem ciała ma potwierdzenie w Apokalipsie według św. Jana. W obrazie triumfu wybranych pojawia się zapowiedź, że ,,stojący przed tronem i przed Ba rankiem odziani są w białe szaty, a w ręku ich palmy” (Ap 7,9). Na pyta nie, kim są, następuje odpowiedź: ,,To, ci którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty, i we krwi Baranka je wybielili” (7,14). Krew Baranka, Jezusa Chrystusa, dokonała oczyszczenia z grzechów. Białe sza ty to symbol przebaczenia win i odzyskania utraconej godności poprzez otrzymanie daru zbawienia. ,,Przyodziewanie nagich”, obok doraźnej po mocy, oznacza zatem również obowiązek dzielenia się darem Ewangelii, której przyjęcie uzdalnia ludzkość do udziału w chwale zapoczątkowanej przez zmartwychwstanie Chrystusa.
Ks. prof. Waldemar Chrostowski, Uczynki miłosierdzia względem ciała i duszy, wyd. Biały Kruk. str. 28-33
Najnowsze komentarze