Stanisław ze Stolca

  • Inicjał A (Audivit Dominus)
  • miniatura z Graduału karmelitańskiego z 1644 roku, fol. 100
  • Archiwum i Biblioteka oo. Karmelitów na Piasku, Kraków

A wziąwszy prześcieradło nim się przepasał. Potem nalał wody do miednicy. I zaczął umywać uczniom nogi i ocierać prześcieradłem, którym był przepasany. Podszedł więc do Szymona Piotra, a on rzekł do Niego: «Panie, Ty chcesz mi umyć nogi?» Jezus mu odpowiedział: «Tego, co Ja czynię, ty teraz nie rozumiesz, ale później będziesz to wiedział». Rzekł do Niego Piotr: «Nie, nigdy mi nie będziesz nóg umywał». Odpowiedział mu Jezus: «Jeśli cię nie umyję, nie będziesz miał udziału ze Mną». Rzekł do Niego Szymon Piotr: «Panie, nie tylko nogi moje, ale i ręce, i głowę!».  Powiedział do niego Jezus: «Wykąpany potrzebuje tylko nogi sobie umyć, bo cały jest czysty. I wy jesteście czyści, ale nie wszyscy». Wiedział bowiem, kto Go wyda, dlatego powiedział: «Nie wszyscy jesteście czyści».

J 13,4-9

    Obmycie stóp jest jednym z najważniejszych gestów, które w Biblii wyrażają gościnność, życzliwość i szacunek. Obmycie nóg proponuje tajemniczym wędrowcom najpierw Abraham (Rdz 18,4), potem Lot (Rdz 19,2), mówi i nim także Abigail, wyrażając swe oddanie Dawidowi (1 Sm 25,41). W bogatszych domach obmywanie nóg pana leżało w gestii niewolników, stąd gest wyrażał też gotowość do służby i podległość. Momenty, w których to Jezusowi obmyto nogi, kilkakrotnie wymieniają ewangeliści (Łk 7,44; J 11,2; J 12,3). Podczas ostatniej wieczerzy Jezus po raz kolejny wykorzystał symbolikę rytuału dnia codziennego i obmył nogi swoim uczniom, stawiając się w roli ich sługi i wykonując jego obowiązki.
Miniatura wiernie oddaje opis ewangeliczny. Jezus w błękitnej sukni, przepasany białym prześcieradłem, otoczony przez swoich uczniów, pochyla się nad miednicą z wodą i ujmuje nogę siedzącego naprzeciwko Piotra, również przedstawionego w błękitnej sukni. Piotr wzbrania się przed służebnym czynem Jezusa i podnosi rękę w geście protestu. Obok niego siedzi rudowłosy Judasz w żółtej szacie, z odsłoniętymi nogami, także czekający na obmycie stóp. Jeśli przyjrzymy się uważnie, w lewym dolnym rogu zauważymy małą postać diabła. Jest to bezpośrednie odniesienie do fragmentu, w którym napisano, że w czasie wieczerzy diabeł „nakłonił serce Judasza Iskarioty”, aby zdradził Chrystusa (J 13,2). Judasz, tak jak inni apostołowie, miał udział w misterium ostatniej wieczerzy i podczas rytualnego obmycia także dla niego Chrystus stał się sługą. Diabeł jeszcze nie wstąpił w Judasza, jak przeczytamy za chwilę w Ewangelii, ale już jest przy nim.

Biblia w malarstwie polskim, wyd. Dragon. str. 210-211