Antoni Cygan

  • olej na płótnie
  • Muzeum Archidiecezjalne w Katowicach

Antoni Cygan sportretował Chrystusa przewracającego się pod ciężarem krzyża. Nakładające się na siebie, coraz bardziej szkicowo opracowane płaszczyzny obrazują kolejne etapy upadku i następujące po sobie fazy przygniatającego do ziemi bólu. Artysta mierzy się z problemem ujęcia czasu na płaszczyźnie jednego obrazu. Odmalowuje następstwo wydarzeń i ich rozpiętość w przestrzeni, wyobraża upływ czasu, słowem – realizuje wszystko to, do czego dawni artyści musieliby użyć kilku odrębnych obrazów.
Jezus w cierniowej koronie, na prawym ramieniu opiera krótszą belkę krzyża. Nagie ciało o ziemistej barwie niemal wtapia się w szarą plamę tła. Nogi okrywa biała tkanina rozjaśniona zimnym światłem pochodzącym spoza obrazu i rozświetlającym także zbolałą twarz Odkupiciela. Poszczególne płaszczyzny rozgranicza bladoczerwony kontur zarysowujący kształt  ramienia i pleców. Jezus trzyma głowę prosto, by zaraz skłonić ją pod brzemieniem krzyża. Linia barku z każdą kolejną odsłoną umęczonego ciała staje się coraz bardziej intensywna, krwawiąca, by ostatecznie zgubić się w siatce konturów.
Upadek stanowi tylko symboliczne odniesienie do rzeczywistego wysiłku człowieka idącego na śmierć. Doświadczamy całego procesu Chrystusowej męki – słabości, walki z wycieńczeniem, powolnego gaśnięcia sił, zanikania życia. Stajemy przed metaforycznym upadkiem ciała i ducha.

Biblia w malarstwie polskim, wyd. Dragon. str. 254-255