W Czytelni na naszej stronie prezentujemy książkę wydaną przez Wydawnictwo ZNAK pt. „Błogosławieni, święci, szczęśliwi” kard. Grzegorza Rysia.
Czy warto czytać książki? To oczywiście zależy od każdego z nas. Jedno jest pewne – książka rozwija nas duchowo. Daje nam zupełnie inną perspektywę kontaktu z bohaterami. Pozwala na samodzielne wyciąganie wniosków, których nikt nam nie podaje na tacy. Chociaż można oczywiście przeczytać i… zapomnieć. To, na szczęście, jest tylko i wyłącznie naszym wyborem.
Czy wiemy o patronie naszej parafii wystarczająco? Jeśli chcemy to sprawdzić – zachęcam do lektury.
A tak zachęca do przeczytania tej książki jej autor:
Za życia rzadko uważani za świętych. Zazwyczaj nie pasowali do kanonu. Radykalni, nieprzewidywalni, nie wiadomo było, co o nich myśleć. Arcyludzcy w swoich słabościach, pasji i uporze.
Piotr, gdyby żył kilka wieków później, byłby ekskomunikowany. Mikołaj rozdawał prezenty prostytutkom. Rita żyła rozdarta między dwiema rodzinami, których członkowie mordowali się nawzajem.
Błogosławieni – bo pozwolili Bogu działać. Święci – nie dlatego, że się tacy urodzili. Szczęśliwi – bo spotkali miłość, która zmieniła ich życie.
Nie stawiajmy im pomników, ale dostrzeżmy w nich ludzi z krwi i kości, którymi warto się zainspirować.
Pan Bóg wszystkich stwarza jako oryginały, a stanowczo za dużo ludzi umiera jako kserokopie. Świętych trzeba naśladować, ale przekopiować się ich nie da. (…) Trzeba mieć odwagę, aby we wspólnocie, ale każdy po swojemu, iść do Pana Boga. kard. Grzegorz Ryś
Najnowsze komentarze