Biskup -senior Adam Dyczkowski, były ordynariusz zielonogórsko-gorzowski zmarł w niedzielę, 10 stycznia po godz. 6 w Domu Księży Emerytów w Zielonej Górze. Miał 89 lat. Przyczyną jego śmierci były powikłania po chorobie Covid-19, którą ciężko przeszedł w grudniu.
Nie ma jeszcze ustalonej konkretnej daty pogrzebu biskupa, ale wiadomo, że spocznie on w katedrze w Gorzowie Wielkopolskim. Są w niej już pochowani bp Teodor Bensch (zmarł w 1958 r.) oraz bp Wilhelm Pluta (zginął w wypadku samochodowym w 1986 r.).
Pogrzeb bpa Dyczkowskiego zostanie połączony z pogrzebem bpa Antoniego Stankiewicza, który zmarł 4 stycznia w Rzymie. Biskup Stankiewicz był dziekanem Trybunału Roty Rzymskiej. Choć w Rzymie żył i pracował od końca lat 60., to jednak był związany z lubuskim Kościołem. Po pobycie w seminarium w Gorzowie przyjął święcenia w gorzowskiej katedrze, a później pracował w Sądzie Biskupim w Gorzowie. Mimo pracy w Rzymie, przez długie lata był zameldowany w internacie prowadzonym przez siostry zakonne na gorzowskim Zakanalu.
Wierni pożegnają biskupa
– Pogrzeb biskupa Dyczkowskiego będzie możliwy po niedzieli 17 stycznia – mówi ks. Andrzej Sapieha, rzecznik kurii zielonogórsko-gorzowskiej. Wynika to z tego, że z Rzymu trzeba będzie sprowadzić ciało bpa Stankiewicza do Polski.
Sam pogrzeb poprzedzą uroczystości w obu lubuskich stolicach. Najpierw w kościele Ducha Świętego w Zielonej Górze, a później w kościele Pierwszych Męczenników Polski wierni będą mieli możliwość pożegnania biskupa, którego ciało w trumnie zostanie wystawione w obu świątyniach. Harmonogram będzie znany po ustaleniu daty pogrzebu.
Złożenie ciał obu biskupów w katedrze – ze względu na trwającą epidemię – ma mieć skromny charakter. W tej części uroczystości pogrzebowych uczestniczyć będą jedynie duchowni oraz rodzina.
Pogrzeb w katedrze będzie możliwy, bo diecezja uzyskała już wszystkie zgody na ponowne korzystanie ze świątyni. Biskupi zostaną pochowani w krypcie, która została zbudowana w prezbiterium. Jest w niej miejsce na dziewięć pochówków.
Najnowsze komentarze