Aktualności
Nowenna do Św. Wojciecha
Nowenna do Św. Wojciecha
1. Modlitwa wstępna
Pragniemy w tej nowennie przypominać sobie opatrznościowego męża – świętego Wojciecha – który przez świadectwo swojego życia i męczeńskiej śmierci stał się na całe stulecia rzecznikiem ładu moralnego w swoim Kościele, w końcu patronem naszej Ojczyzny.
Pragniemy oddać się tobie w opiekę i obrać sobie ciebie za naszego szczególnego patrona, wspomożyciela i orędownika u Boga. Wyjednaj naszej parafii łaskę żywej wiary, nadziei i miłości.
PIERWSZY DZIEŃ
Jezus Chrystus, nasz Zbawiciel, chcąc powierzyć św. Wojciechowi poważną rolę w swoim Kościele, przygotował go do tego łaską powołania. W tym niezwykłym przygotowaniu współpracowali z Bogiem pobożni rodzice. Gdy po ciężkiej chorobie odzyskał zdrowie powierzyli go abp. św. Adalbertowi w Magdeburgu. On kształcił go w szkole katedralnej, a słowem i przykładem ukazywał drogę do służby Bożej. Po powrocie do Pragi przyjął święcenia kapłańskie w 981r.
Każdy może być świętym dzięki łasce Bożej, która ogarnia wszystkich. Potrzebna jest współpraca z nią przez wytrwałe dążenie do doskonałości.
Ojcze nasz… Zdrowaś Maryjo…
Ant.: Twoja łaska, Panie, jest cenniejsza od życia, więc sławić Cię będą moje wargi.
W. Jako chłopiec został ofiarowany Panu.
O. Z wielką mocą spłynęła na niego łaska Ducha Świętego.
MÓDLMY SIĘ: Boże, Ty powołałeś w swoim Kościele świętego Wojciecha, aby wskazywał drogę zbawienia, spraw, abyśmy wiernie szli za Chrystusem, naszym Mistrzem, i razem z naszymi braćmi doszli do Ciebie. Amen.
DZIEŃ DRUGI (Ndz. 16.04)
Święty Wojciech był człowiekiem wielkiej wiary. Przygotowany duchowo przez zdobycie wykształcenia i pogłębienie życia duchowego stał się pomocnikiem biskupa w zarządzaniu diecezją. O jego uzdolnieniach świadczy też fakt, że po śmierci biskupa, w tym żarliwym kapłanie, wyborcy widzieli odpowiedniego kandydata na stolicę biskupią w Pradze. Po zatwierdzeniu wyboru przez cesarza i papieża, w 983 r. otrzymał święcenia biskupie. W życiu kierował się żywą wiarą.
Ponieważ my również jesteśmy wybranymi dziećmi Bożymi, trzeba, aby i nasza wiara obfitowała w cnoty i chwalebne czyny.
Ojcze nasz… Zdrowaś Maryjo…
Ant.: Spodobałeś się Panu, kapłanie Najwyższego, gdyż byłeś przykładem wiary i dobrym pasterzem ludu.
W. Święci i sprawiedliwi weselcie się w Panu.
O. Bóg was wybrał na swoje dziedzictwo.
MÓDLMY SIĘ: Panie, niech modlitwa, którą jako wyraz dziecięcego oddania ofiarujemy Twojemu Majestatowi ku czci świętego Wojciecha, męczennika i biskupa, uczyni nas godnymi wiecznego szczęścia, które on osiągnął przelawszy krew dla Ciebie. Amen.
TRZECI DZIEŃ (Pn. 17.04)
Święty Wojciech jest dla nas nauczycielem w naśladowaniu Chrystusa ubogiego. Jego ingres do katedry odbył się bez manifestacji i boso. Prowadził życie skromne, okazywał dobroczynność chorym i ubogim, których osobiście odwiedzał i cierpliwie wysłuchiwał ich skarg. W miarę swoich możliwości zaradzał ich potrzebom. Odwiedzał także więźniów, których pragnął pocieszyć. Wykupywał chrześcijańskich niewolników z rąk żydowskich handlarzy. Dobroć jego szeroko była znana, a jednak miał swoich wrogów, podobnie jak Chrystus.
Ojcze nasz… Zdrowaś Maryjo…
Ant.: Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie; niech weźmie krzyż swój i Mnie naśladuje.
W. Jak wspaniale jaśnieje w świętym Wojciechu łaska Boża.
O. Zarówno w młodości, jak i w posługiwaniu kapłańskim.
MÓDLMY SIĘ: Boże, Ty dałeś świętemu Wojciechowi moc naśladowania naszego Zbawiciela, wysławiamy Twoją potęgę i pokornie Cię prosimy, abyś za wstawiennictwem świętego męczennika wspierał nas słabych ludzi. Amen.
CZWARTY DZIEŃ (Wt. 18.04)
W swoim życiu nieraz natrafiamy na różne przeszkody. Święty Wojciech nie był wolny od podobnych kłopotów. Jego pasterzowanie w diecezji jeszcze z pogańskimi zwyczajami było bardzo trudne: łamanie zasad moralnych, wielożeństwo, lekceważenie świąt chrześcijańskich i postów, bunty ze strony duchowieństwa i możnowładców. Wszystkie te przeszkody go przytłaczały. W Rzymie znalazł wytchnienie, ciszę i spokój. Tam w 990 r. wraz z bratem Radzimem złożył śluby zakonne. Były to dla niego najszczęśliwsze lata spędzone na modlitwie, rozmyślaniu, czytaniu pobożnych ksiąg.
Jest to przykład dla nas, aby w modlitwie, lub pobożnej lekturze szukać ukojenia i pogłębiać życie duchowe.
Ojcze nasz… Zdrowaś Maryjo…
Ant.: Pan dał mu zwycięstwo ciężkim boju, oby się okazało, że miłość jest potężniejsza od wszystkiego.
W. Siedmioma darami ubogacił cię Chrystus.
O. Z wielką, mocą spłynęła na ciebie łaska Ducha Świętego.
MÓDLMY SIĘ: Prosimy Cię, Panie Boże, abyśmy za wstawiennictwem świętego Wojciecha, męczennika i biskupa, trwają nieustannie w prawdziwej wierze, osiągnęli radość, obiecaną wiernym. Amen.
PIĄTY DZIEŃ (Śr. 19.04)
Święty Wojciech był człowiekiem obowiązkowym. Gdy zmarł jego biskup pomocniczy Falkold, wtedy opuścił zacisze klasztorne i udał się tam, gdzie wzywał go jego obowiązek. Podczas drugiego pobytu w Pradze założył opactwo benedyktynów koło Pragi, zbudował kilka kościołów, wysłał misjonarzy na Węgry. Gdy po zabójstwie kobiety w kościele z pogwałceniem prawa azylu, w 995 roku rzucił klątwę na sprawców, musiał opuścić Pragę.
Naśladujmy Świętego w jego stanowczej obronie moralności.
Ojcze nasz… Zdrowaś Maryjo…
Ant.: Dam wam pasterzy według mego serca, by was prowadzili rozsądnie i roztropnie.
W. Zajaśnieją sprawiedliwi przed obliczem Pana.
O. Radować się będą wszyscy prawego serca.
MÓDLMY SIĘ: Wszechmogący, wieczny Boże, z Twoją pomocą święty Wojciech aż do śmierci walczył w obronie wiary, spraw za jego wstawiennictwem, abyśmy z miłości ku Tobie cierpliwie znosili wszelkie przeciwności i ze wszystkich sił dążyli do Ciebie, bo jesteś prawdziwym życiem. Amen.
SZÓSTY DZIEŃ (Czw. 20.04)
Dla świętego Wojciecha męczeństwem była nie tylko śmierć, ale całe jego życie. Znalazł się w środku rywalizujących ze sobą możnych rodów Sławników i Werszowców. Oni nie pomijali żadnej sposobności, aby w jego osobie dokuczyć członkom jego rodu. Kiedy zamordowali kobietę w kościele, łamiąc prawo azylu, upominał ich bez skutku, rzucił więc na nich klątwę. A oni z zemsty zburzyli Libie e i wymordowali jego rodzinę.
I nas spotykają bolesne wydarzenia lecz każdy ból, fizyczny lub duchowy, zbliża nas do Chrystusa cierpiącego.
Ojcze nasz… Zdrowaś Maryjo…
Ant.: Cierpień tego życia nie można stawiać na równi z przyszłą chwałą, która się w nas objawi.
W. Panie, będę Cię miłował tym goręcej.
O. Im lepiej poznam, że Ty jesteś mocą mej słabości.
MÓDLMY SIĘ: Wszechmogący, wieczny Boże, z Twoją pomocą święty Wojciech aż do śmierci walczył w obronie wiary, spraw za jego wstawiennictwem, abyśmy z miłości ku Tobie cierpliwie znosili wszelkie przeciwności i ze wszystkich sił dążyli do Ciebie, bo Ty jesteś prawdziwym życiem. Amen.
SIÓDMY DZIEŃ (Pt. 21.04)
Jako następca apostołów, którzy głosili Ewangelię w różnych stronach świata, za ich przykładem św. Wojciech apostołował wszędzie, gdzie nadarzyła się sposobność. Zachęcony przez cesarza Ottona III i za zgodą papieża, wyruszył do Polski, skąd udał się z misją do pogańskich Prus. Poganie przyjęli ich niechętnie. Ubliżali im i znieważali, świętego Wojciecha w końcu zamordowali. Jego kult został przypieczętowany kanonizacją.
Nasze powszechne kapłaństwo, otrzymane na chrzcie Św., zobowiązuje nas do apostołowania przynajmniej w naszym środowisku i do udziału w służbie Bożej, dziękując Bogu za Jego łaskawość.
Ojcze nasz… Zdrowaś Maryjo…
Ant.: Kto straci swe życie z mego powodu, znajdzie je w wieczności.
W. Przychodzę do was, abyście poznali swego Stwórcę.
O. I abyście obmyci w zdroju zbawienia stali się wyznawcami Chrystusa.
MÓDLMY SIĘ: Boże, Ty umocniłeś nasz naród w wyznawaniu Twego imienia przez nauczanie i chwalebne męczeństwo świętego Wojciecha, biskupa; spraw, prosimy, aby ten, który na ziemi głosił naszym przodkom wiarę, wstawiał się za nami w niebie. Amen.
ÓSMY DZIEŃ (Sb. 22.04)
Śmierć świętego Wojciecha wywarła ogromne wrażenie wśród znających go i będących bliżej elit z otoczenia cesarza Ottona III, który osobiście udał się do Gniezna w 1000 roku, aby oddać hołd wielkiemu człowiekowi i męczennikowi. Wtedy utworzona została w Gnieźnie metropolia, której patronem został święty Wojciech. Był on wzorowym pasterzem, troszczącym się o dobro powierzonych sobie wiernych. Nieustępliwy w sprawach wiary i obyczajów chrześcijańskich.
Liturgia daje nam sposobność podziwiania jego cnót i szukania jego wstawiennictwa.
Ojcze nasz… Zdrowaś Maryjo…
Ant.: Cieszcie się i weselcie, wszyscy święci, albowiem wielka jest wasza nagroda w niebie.
W. Idąc śladem Mistrza i jak On zabity.
O. Powrócił do Niego w blasku zwycięstwa.
MÓDLMY SIĘ: Boże, który uwieńczyłeś męczeństwem wiarę świętego Wojciecha i obdarzyłeś Kościół gnieźnieński jego relikwiami, spraw, prosimy, abyśmy postępując w wierze i miłości, zasłużyli na udział w radości nieba. Amen.
DZIEWIĄTY DZIEŃ (Ndz. 23.04)
Chrześcijańska Polska zawsze otaczała świętego Wojciecha, biskupa, kultem należnym apostołowi, męczennikowi i przyjacielowi Polaków. Świadczą o tym Drzwi Gnieźnieńskie, pochodzące z 1170r. przedstawiające życie św. Wojciecha w 18 płaskorzeźbach. Dziś jest on głównym patronem Polski obok Królowej Polski i św. Stanisława, biskupa i męczennika.
Nadal otaczamy go należną czcią i zwracamy się z prośbą o wstawiennictwo u Boga w naszych sprawach, dotyczących zwłaszcza naszego życia duchowego.
Ojcze nasz… Zdrowaś Maryjo…
Ant.: Męczennicy Pańscy, błogosławcie Pana na wieki.
W. Oddajmy cześć świętemu Wojciechowi, patronowi Polski.
O. Przez zasługi świętego Wojciecha wysłuchaj nas Chryste.
MÓDLMY SIĘ: Święty Wojciechu, patronie naszej Ojczyzny, użyźniłeś siejbą słowa Bożego krwią swoją a w sercach naszych zaszczepiłeś miłość do Bogurodzicy. Bądź nam nadal przewodnikiem do nieba i uproś nam u Boga potrzebny hart ducha, abyśmy za twoją pomocą mężnie wyznawali swą wiarę i przez nią otrzymali nagrodę wieczną. Amen.
Rozpoznawanie Jezusa po zmartwychwstaniu – ks. Dariusz Orłowski – 14.04.2023.
Po Wielkim Poście zakończonym paschą Jezusa czyli Jego przejściem przez mękę, śmieć i zmartwychwstanie, rozpoczął się w Kościele tzw. czterdziestodniowy okres wielkanocny. W tym czasie podczas mszalnych liturgii słowa czytane są fragmenty o ukazywaniu się zmartwychwstałego Pana Jego uczniom. To, co zwróciło moją uwagę w tych opisach to fakt, że Pan Jezus był trudno rozpoznawalny. Tak było z Marią Magdaleną, z Apostołami i z innymi uczniami. Gdy się im Jezus objawiał po swoim zmartwychwstaniu, oni Go nie poznawali. Widocznie musiał być inny, przemieniony. W opisie spotkania z dwoma uczniami w drodze do Emaus, rozpoznali Go dopiero podczas „łamania chleba”, ale w tym samym momencie zniknął im z oczu (Łk 24, 13-35). Jak to rozumieć? Otóż po zmartwychwstaniu, a jeszcze bardziej po swoim wniebowstąpieniu Pan Jezus jest obecny wśród nas już inaczej, nie tak jak wtedy, gdy chodził po ziemi palestyńskiej i można Go było zobaczyć, usłyszeć i dotknąć jak każdego człowieka. Jego obietnica, którą nam zostawił: „Oto Ja jestem z Wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata” ( Mt 28, 20) jest nadal aktualna, ale teraz ta Jego obecność ma już inny charakter. Obecnie Chrystus jest z nami w inny i różnoraki sposób. Po pierwsze: jest obecny w swoich świętych sakramentach, których jest siedem w myśl słów św. Leona Wielkiego papieża: „To, co było widoczne w naszym Zbawicielu, przeszło do Jego misteriów”. Po drugie: Pan przychodzi do nas w swoim Słowie. Gdy więc czytamy i rozważamy Pismo św. czy to wspólnie, czy też indywidualnie sam Chrystus przemawia do naszego serca. Po trzecie: Pan Jezus jest z nami i spotyka się z nami we wspólnocie Kościoła, bo sam obiecał: „Gdzie dwaj albo trzej zebrani są w imię moje, tam jestem pośród nich” (Mt 18, 20). Po czwarte: Chrystus przychodzi do nas w drugim człowieku, szczególnie biednym i potrzebującym, bo stwierdził: „Cokolwiek uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili (Mt 25, 40). I wreszcie: Pan Jezus jest obecny w każdym z nas, czeka na nas na dnie naszego serca i chce, abyśmy Go tam rozpoznali i wsłuchali się w to, co ma nam do powiedzenia, aby więc Go spotkać trzeba wejść w głąb samego siebie. Oto nasze zadanie: poszukiwać i rozpoznawać obecnego wśród nas Jezusa Zmartwychwstałego. Życzę powodzenia w tej nie łatwej pracy.
Ks. Dariusz Orłowski
Spotkanie z Ozeaszem – Miłość Boga w odniesieniu do relacji małżeńskiej – 13.04.2023
Czwarte spotkanie Kręgu Biblijnego poświęcone było spotkaniu z Ozeaszem – prorokiem żyjącym i działającym w Królestwie Północnym – Królestwie Izraela – w VIII wieku przed Chrystusem. Czy ktoś, kto żył tak dawno – prawie 3 tysiące lat temu – może coś sensownego powiedzieć dzisiaj mi i tobie? Okazało się, że nie tylko może, ale zdecydowanie mówi. Kolejny raz uczestnicy spotkania biblijnego mogli się przekonać, jak żywe jest Słowo Boże. I tylko w ujęciu łaski wiary, możemy tę prawdę przyjąć.
Na 2 dni przed niedzielą Miłosierdzia, wybraliśmy proroka, który miłość i miłosierdzie wpisał w całe swoje głoszenie posłania. Aby i do nas Bóg mógł przemówić przez żywy obraz. Obraz, tak blisko związany z życiem – obraz małżeństwa. Już początek Księgi Ozeasza musiał wywrzeć duże wrażenie na uczestnikach – Bóg stawia zadanie Ozeaszowi, aby poślubił nierządnicę – kobietę oddającą się prostytucji i dał życie trzem dzieciom.
Miłowałem Izraela, gdy jeszcze był dzieckiem, i syna swego wezwałem z Egiptu. Im bardziej ich wzywałem, tym dalej odchodzili ode Mnie, a składali ofiary Baalom i bożkom palili kadzidła. A przecież Ja uczyłem chodzić Efraima, na swe ramiona ich brałem; oni zaś nie rozumieli, że troszczyłem się o nich. Oz 11,1-3
Ostatnim prorokiem, którego Pan Bóg daje Królestwu Północnemu Izraela przed niewolą asyryjską, jest Ozeasz. To postać ze wszech miar szczególna zarówno, gdy chodzi o jego imię, jak i życie oraz Boże przesłanie, które przynosi Izraelowi. Hebrajskie Oszua to skrót od Jehoszua, które znaczy: Jahwe jest zbawieniem lub Jahwe zbawia. Jest to więc to samo imię, które wieki później będzie nosił Pan Jezus, bo też imię Jezus jest grecką formą hebrajskiego Jehoszua. Już sam fakt, że jest to właśnie skrót hebrajskiej, a więc oryginalnej formy imienia Jezus ma tu znaczenie, bo też w Ozeaszu ujawni się już w zarysie to, co Jezus objawi w całej pełni.
Ozeasz to prorok Miłości Boga – Miłości, która kocha grzesznika. I tak jak w Jezusie, tak też i w Ozeaszu Miłość ta objawi się nie tyle poprzez słowa, ile przede wszystkim poprzez życie. Pan Bóg sprawi, że Ozeasz pokocha Gomer – nierządnicę sakralną, uprawiającą nierząd w świątyni bogów kananejskich. Wykupi ją i poślubi. Lecz Gomer, zamiast być wdzięczną i wierną swojemu mężowi, dalej będzie uprawiać swój niecny proceder z dawnymi kochankami i będzie rodzić Ozeaszowi dzieci nierządu. Ozeasz zaś, choć będzie miał wszelkie powody, aby się z nią rozwieść, a także oskarżyć ją o cudzołóstwo i doprowadzić zgodnie z Prawem Mojżeszowym do skazania jej na ukamienowanie, będzie ją nadal kochał. Co więcej, będzie się starał na różne sposoby uniemożliwić jej niewierność i przyciągnąć do siebie. Będzie wręcz walczył o jej miłość.
Dla ludzi patrzących na życie Ozeasza to dziwne i niezrozumiałe. Zadają sobie pytania: Czemu Ozeasz bierze za żonę taką właśnie kobietę, czemu jej nie odrzuca ani nie oskarża z powodu jej cudzołóstw, czemu o nią walczy, czemu pozwala się ranić, czemu jako swoje akceptuje dzieci nierządu? Zapewne w oczach wielu uchodził za mężczyznę słabego, który nie potrafi sobie poradzić z niewierną żoną i pozwala się upokarzać dzień po dniu. Jedynym wyjaśnieniem jest miłość, ale nie zwykła, ludzka miłość, bo ta by już dawno skapitulowała, lecz Boża Miłość.
Pan Bóg wybrał Ozeasza i daje mu siłę, aby kochał swą niewierną żonę mimo wszystko. W ten sposób prorok i jego życie jest obrazem miłości Boga do Izraela. Ten jego niezrozumiały dla innych sposób życia staje się jasny poprzez jego słowo. Ozeasz pokazuje Izraelowi, że jest jak jego cudzołożna żona. Bóg wybrał Izraela nie dlatego, że był najlepszym czy największym spośród narodów, ale – jak zaznacza w Księdze Powtórzonego Prawa – uczynił tak, ponieważ go umiłował (por. Pwt 7, 7-8). Wyprowadził go z niewoli egipskiej, troszczył się o niego i prowadził, obsypywał darami, a oni – jak Gomer – nie tylko nie byli za to wdzięczni, ale coraz bardziej oddalali się od Boga. Jakby tego było za mało, cudzołożyli z obcymi bogami. Prostytutka świątynna – Gomer – była doskonałym tego obrazem, ponieważ owe cudzołóstwo Izraela nie było takim tylko w przenośni. Było to cudzołóstwo w znaczeniu jak najbardziej dosłownym, gdyż tak jak Gomer uczestniczyli oni w pogańskich kultach płodności, których integralną częścią była prostytucja sakralna, dokonywana w świątyniach i rozumiana jako nawiązywanie kontaktu z bóstwem. Dla Boga Izraela była to ohyda znacznie większa niż prostytucja sama w sobie. Była to bowiem nie tylko niewierność, ale potworna karykatura miłości, którą Bóg ukochał naród wybrany. Tymczasem Bóg mimo to walczył o swój naród, tak jak Ozeasz o swoją cudzołożną żonę.
W proroctwach Ozeasza po raz pierwszy w Piśmie Świętym miłość Boga przedstawiona jest jako czuła miłość oblubieńcza, która nie cofa się przed niczym, nawet przed odrzuceniem i upokorzeniem. Jest to miłość ciągle raniona i wystawiana na próbę. Bóg mówi przez proroka: Mój lud jest skłonny odpaść ode Mnie – wzywa imienia Baala, lecz on im nie przyjdzie z pomocą. Jakże cię mogę porzucić, Efraimie, i jak opuścić ciebie, Izraelu? Jakże cię mogę równać z Admą i uczynić podobnym do Seboim? Moje serce na to się wzdryga i rozpalają się moje wnętrzności. Nie chcę, aby wybuchnął płomień mego gniewu i Efraima już więcej nie zniszczę, albowiem Bogiem jestem, nie człowiekiem; pośrodku ciebie jestem Ja – Święty, i nie przychodzę, żeby zatracać. (Oz 11, 7-9) (Adma i Seboim to miasta, które zostały zniszczone wraz Sodomą i Gomorą). Tekst ten uwidacznia dramat Boga, w którym odzwierciedla się zarazem dramat proroka w jego życiu osobistym. Jest to dramat miłości w konfrontacji z grzechem, która walcząc z grzechem, pragnie ocalić grzesznika, co więcej, objawić mu się.
U proroka Ozeasza pojawia się też po raz pierwszy w Starym Testamencie inne spojrzenie na nawrócenie niż było to do tej pory. Otóż, Bóg przychodzi z miłością miłosierną, zanim grzesznik się zmieni, istotą nawrócenia nie jest zatem najpierw powrót do zachowywania Prawa, które przez grzech zostało złamane, ale przyjęcie darmowej miłości Boga do grzesznika i odpowiedź miłością na Miłość. Wyrazi się to w słowach, które Bóg kieruje do swego ludu – niewiernej oblubienicy: Miłości pragnę, nie krwawej ofiary, poznania Boga bardziej niż całopaleń (Oz 6, 6). Do tych słów Ozeasza nawiąże Pan Jezus w odpowiedzi na zarzut faryzeuszy po powołaniu celnika Mateusza i gościnie w jego domu: Dlaczego wasz Nauczyciel jada wspólnie z celnikami i grzesznikami? Powie wtedy: Idźcie i starajcie się zrozumieć, co znaczy: Chcę raczej miłosierdzia niż ofiary. Bo nie przyszedłem powołać sprawiedliwych, ale grzeszników (Mt 9, 12-13). Jezus zacytuje je raz jeszcze, gdy będzie bronił swoich uczniów, których faryzeusze oskarżą o łamanie prawa, bo zrywali i jedli kłosy w szabat. Pan powie wtedy: Gdybyście zrozumieli, co znaczy: Chcę raczej miłosierdzia niż ofiary, nie potępialibyście niewinnych (por. Mt 12, 7.) Będzie to podwójny zarzut wobec nich, że nie odrobili lekcji, którą Pan dał Izraelowi przez proroka Ozeasza, i zarazem podkreślenie, jak ważna to była lekcja dla nich i jest dziś dla nas.
I jeszcze jedno przesłanie daje Bóg Izraelowi i nam przez tego proroka. Wobec nieuchronności niewoli asyryjskiej, którą Ozeasz zapowiada, także to straszliwie trudne doświadczenie czekające Izraela Bóg przedstawia jako wyraz miłości. Bóg pozbawi swą niewierną oblubienicę pociągających oczy kochanków szat i klejnotów nierządu, odkryje jej nagość, wyprowadzi ją na pustynię i tam będzie mówił do jej serca (por. Oz 2, 16). To dokona się właśnie w niewoli. Wtedy zobaczy ona, kto naprawdę ją kocha, i odpowie miłością na Miłość. O tę odpowiedź bowiem przede wszystkim chodzi. Cała reszta ma być tylko jej wyrazem. Taki też jest najgłębszy sens trudnych doświadczeń, które Pan Bóg dopuszcza na nas i na swój Kościół. Bóg bowiem nie chce zniszczyć swej oblubienicy, a jedynie przyciągnąć ją do siebie. Księga Ozeasza kończy się przepięknym hymnem o tym właśnie, jak Izrael powróci z niewoli i rozkwitnie na nowo wierny swemu Bogu.
Czy prorok Ozeasz mówi do mnie? czy widzę i słyszę jego głos, przez który przebija głos Boga – „Ty jesteś moim synem (córką) – ciebie wybieram”? Czytając Księgę Ozeasza nie chodzi o to, żeby zobaczyć bezsensowne posłuszeństwo człowieka, który jest powołany do służby innym. Chodzi o ludzkie spojrzenie, jak moje posłuszeństwo Bożemu powołaniu może przyczynić się do zbawienia drugiego człowieka. My nie widzimy tak, jak Bóg. Ale ta księga pięknie i niezwykle mocno, pokazuje nam, że poprzez przyjęcie powołania i oddanie się całkowite Bogu – możemy wykonać Jego plan i pomóc innym powrócić z błędnych dróg odchodzenia od zbawienia. A jeszcze bardziej – w poznaniu miłości Boga do człowieka, aż po przebaczenie grzechu i wyzwolenie spod władzy szatana.
Bóg każdego z nas wybrał. Od czasów przed czasami – wybrał do dzisiejszego życia i działania. Nie zamykajmy serc na Jego głos.
Niedziela Zmartwychwstania Pańskiego 2023
Chrystus Zmartwychwstał! ALELUJA!
I stało się to, na co czekaliśmy przez 40 dni Wielkiego Postu. Przygotowując się podczas Wielkiego Tygodnia. Po zdradzie, niesłusznym wyroku natychmiast wykonanym, po złożeniu ciała do grobu, doczekaliśmy się dzisiejszego poranka spełnienia słów: „Nie ma Go tu. On zmartwychwstał!”
Teraz to tylko od każdego z nas zależy, czy i jak przyjmiemy tę prawdę. Bo chociaż świat twierdzi, że to nieprawda, to my szczerze wierzymy nie tylko w to, że On zmartwychwstał, ale, że w każdym momencie naszego życia zmartwychwstaje w nas. A my, dzięki Jego obecności – możemy ożywać do pięknego życia i działania z radością i czułością wobec naszych bliźnich. A zwłaszcza wobec naszych najbliższych. Niech ten miniony czas, pokaże nam, że do naszego, osobistego zmartwychwstania, dochodzi się przez wyrzeczenia, krzyż, aż po śmierć „starego człowieka”, który jest w każdym z nas. Żyjmy życiem przemienionym, w którym jest On – Jezus Zmartwychwstały. Aby świat, który wszystko upraszcza, spłyca – widział w nas cudowne oblicze z płótna Weroniki. A może blask bijącego spokoju i łaski Pana, jak z oblicza Mojżesza, który rozpromieniony wychodził z Namiotu Spotkania.
Radosnego świętowania z Panem Jezusem – dzisiaj nam Zmartwychwstałym – w naszych domach, wśród tych, z którymi dane jest nam tworzyć taką wspólnotę, jaka nam została dana. Za darmo. „Darmo otrzymaliście – darmo dawajcie”
Jako, że dziękowania nigdy nie dość, jeszcze raz składamy podziękowania wszystkim zaangażowanym. Tym widocznym. I tym, których nie widać, bo swoje działania wykonali pod osłoną późnej nocy – jak chociażby układanie kwiatów, które trwało do 2:00/3:00 w nocy. Piękne jest to, że w czasie krytyki kościoła i wiary, ciągle są tacy, którzy poświęcają czas i wykorzystują talenty, otrzymane w darze – i w grupkach, lub indywidualnie przychodzą i działają. A przez ich zaangażowanie – wszyscy obecni mogą przeżyć głębiej czas modlitwy i wspólnotowej relacji z Panem Bogiem.
Jeśli się z tym zgadzamy, zapraszam do złożenia podziękowań poprzez grupę parafialną na WhatsApp lub parafialnego Facebooka. Niech ci, którzy się angażują, tak zwyczajnie, po ludzku, wiedzą, że ich praca i zaangażowanie ma sen i jest komuś potrzebne.
Radosnego Alleluja!
Na naszym kanale YouTube przedstawiamy kazanie z dzisiejszej Mszy św. wygłoszone przez ks. Mariusza
Wielka Sobota 2023
Wielka Sobota. Trzeci dzień świętego Triduum Paschalnego. Czas ciszy, tak bardzo potrzebny człowiekowi naszych, bardzo szybko mijających i pełnych napięć, czasów. Tak jest zamysł dnia, w którym Jezus leży w grobie, kiedy nic już nie możemy zrobić ani powiedzieć. Ale, że człowiek nie zawsze jest w stanie zastosować to, co powinien i my również w naszej tradycji mamy działania, które tę ciszę przerywają.
Pierwszym elementem, które nas z tej ciszy wybudza jest poranne nabożeństwo Liturgii Godzin. O 7:30 w kościele w Czerwieńsku wierni, którzy pojawili się w kościele odśpiewali Jutrznię i Godzinę Czytań.
A od godziny 10:00 w kościele parafialnym, poprzez wyznaczone godziny we wszystkich miejscowościach był tradycyjny czas święcenia pokarmów. Tłumy ludzi, którzy tego dnia z pięknie udekorowanymi koszyczkami pokazują, jak ważny jest to element naszej pobożności. Jak swoisty rekwizyt, pomagający nam zrozumieć przejście do życia, pojawiły się kurczaczki. Radości i ogromnego zainteresowania nie trzeba tłumaczyć. zwłaszcza, że większość dzieci, i młodzieży, raczej rzadko ma możliwość popatrzeć z tak bliska na pisklaki.
Po wyciszeniu emocji święconek, wierni wyczekując na noc, mogli udać się do kościoła i przy grobie Pana Jezusa spędzić czas, w bezpośredniej z Nim łączności. Po tym czasie mogliśmy uczestniczyć w najważniejszej wigilii – Wigilii Paschalnej.
Właściwa liturgia Wigilii Paschalnej rozpoczyna świętowanie uroczystości Zmartwychwstania Pańskiego i jest sprawowana z soboty na niedzielę, po zachodzie słońca.
W ciągu roku liturgicznego chrześcijanie przeżywają dwie szczególne noce, w czasie których celebrują najważniejsze wydarzenia historii zbawienia: Noc Narodzenia Pańskiego i Noc Zmartwychwstania. Te dwie noce są dla chrześcijan czasem czuwania i modlitwy, przez którą włączają się w zbawcze dzieło Chrystusa. Ten sam Chrystus, który narodził się w Noc Betlejemską, w Noc Paschy dokonał największego cudu – przeszedł ze śmierci do życia i nas chce teraz przeprowadzić tą samą drogą. Jeśli kroczyliśmy z Jezusem wiernie od Wieczernika poprzez Mękę i Krzyż, to razem z Nim możemy doświadczyć cudu Zmartwychwstania podczas Wigilii Paschalnej. Dlatego zgodnie ze starożytnym zwyczajem tej nocy wierni gromadzą się w świątyniach, by czuwać na modlitwie i sprawować radosną liturgię Zmartwychwstania Pańskiego.
Oto przed nami najważniejsze wydarzenie zbawcze roku liturgicznego! Oto matka wszystkich świętych wigilii i wszelkiej liturgii Kościoła! Tej nocy właśnie Kościół najpełniej przeżywa swoją tożsamość i misję jako wspólnota zrodzona z tajemnicy Śmierci i Zmartwychwstania Chrystusa. Czyni to poprzez symbolikę światła, moc słowa, wymowę sakramentalnych znaków oraz jednoczącą i tworzącą komunię moc Eucharystii.
Liturgia Wigilii Paschalnej
Na Wigilię Paschalną składa się: liturgia światła, w czasie której Chrystus objawi się nam jako Światło rozświetlające mroki naszych grzechów; liturgia słowa przedstawiająca biblijne zapowiedzi i wypełnienie Chrystusowego posłannictwa; liturgia chrzcielna uświadamiająca nam, że przez chrzest zostaliśmy włączeni w śmierć i Zmartwychwstanie Chrystusa i wreszcie liturgia eucharystyczna, podczas której przyjmując Ciało Chrystusa, dostępujemy pełnego udziału w owocach Jego odkupienia. Procesja rezurekcyjna stanowić będzie publiczne uzewnętrznienie się Kościoła, który żyje Tajemnicą Zmartwychwstania sprawowaną w sakramentach.
Na początku celebracji Wigilii Paschalnej wierni udają się na zewnątrz świątyni, gdzie będzie miała miejsce liturgia światła. Poświęcona tam świeca paschalna (paschał), znak Chrystusa zmartwychwstałego, zostanie uroczyście wniesiona do świątyni wraz z towarzyszącym trzykrotnym śpiewem: „Światło Chrystusa”. Po drugim takim wezwaniu wierni zapalają od paschału swoje świece, które przynieśli do świątyni. Symbolizuje to rozproszenie ciemności i pragnienie rozgraniczania w naszych sercach dobra i zła. Natomiast po trzecim wezwaniu zapala się wszystkie światła w kościele, a następnie diakon lub prezbiter wyśpiewuje radosne Orędzie Paschalne, wysławiające triumf Chrystusa, który jest Światłością naszego życia.
Słowo
Kiedy już światło paschału ogłosi światu dokonanie się tajemnicy zbawienia, przechodzimy do odkrywania jej w jakże obficie przepowiadanym tej nocy słowie. To prawdziwie uczta Słowa Bożego, kiedy możemy usłyszeć fragmenty dziewięciu czytań: siedmiu ze Starego Testamentu oraz dwóch z Nowego – fragment listu apostolskiego i Ewangelię.
Liturgia słowa wprowadza stopniowo w dynamikę historii zbawienia. Ukazuje najpierw rolę nocy Stworzenia, nocy Abrahama i nocy Wyjścia, by zapowiedzieć i ukazać wymowę nocy Nowego Stworzenia, czyli Zmartwychwstania. Wskazuje na nowość zrodzoną przez Śmierć i Zmartwychwstanie. Jest to styl paschalny, który objawia się w nieustannym powstawaniu z małości, przezwyciężaniu wszelkiej płycizny i obojętności, dystansowaniu się od ciemności grzechu.
Warto też zwrócić uwagę na słowa sekwencji, którą w uroczystość Zmartwychwstania się wykonuje. To jakże wymowne świadectwo o powstaniu z martwych Jezusa oraz wyznanie wiary w Mesjasza, który choć poległ – dziś króluje żywy.
Woda
Kolejnym etapem Wigilii Paschalnej jest liturgia chrzcielna. To ona obrazuje najpełniej sens Paschy jako przejścia przez wody śmierci, aby już na wieki korzystać z wody Życia. To przejście dokonało się dla chrześcijan w sakramencie chrztu, w którym zostali pogrzebani wespół z Chrystusem w Jego męce i śmierci, aby razem ze Zmartwychwstałym wkroczyć w nowe życie.
Zanurzenie w Jezusie, który jest Zmartwychwstaniem i Życiem, daje człowiekowi nowego ducha i wprowadza go w nową rzeczywistość – dziecka wobec kochającego Ojca. Dlatego odnawiając nasze przyrzeczenia chrztu świętego, w których niegdyś w naszym imieniu rodzice wyrzekli się złego ducha, tej nocy na nowo przyrzekamy służyć Bogu wiernie w świętym Kościele. Z kolei pokropienie wodą święconą przypomina nam wydarzenie chrztu, podczas którego zwlekliśmy z siebie szatę starego człowieka wraz z jego uczynkami, a przyoblekliśmy się w świętość, stając się umiłowanymi dziećmi Bożymi. Ta uroczysta liturgia jest zarazem najlepszym momentem na przyjęcie chrztu przez dzieci i dorosłych, których nazywamy katechumenami.
Eucharystia
Oczywiście liturgia Nocy Paschalnej osiąga swoją pełnię w Eucharystii, która jest sakramentalnym uobecnieniem osoby Chrystusa zmartwychwstałego, upamiętnieniem Ofiary Krzyża i obecności naszego Pana, który daje siebie na pokarm. Jest to Uczta Paschalna, która stanowi przedsmak wieczystej Paschy. To właśnie wtedy cały kosmos spotyka się w jednej liturgii. Wówczas wraz z zastępami odkupionych i zbawionych, świętych i błogosławionych, z Kościołem pielgrzymującym i zgromadzonym na ziemi oraz z całym wszechświatem wierni wznoszą swoje serca w Duchu Świętym ku Ojcu w niebie, który przez zmartwychwstałego Jezusa Chrystusa pojednał świat ze sobą, obdarzył pokojem i otworzył wszystkim ludziom bramy królestwa. To apogeum radości, szczęścia i pokoju z zyskanego zbawienia i odkupienia.
Zapraszam do Galerii, w której zamieszczamy zdjęcia z dzisiejszego dnia.
Plan święcenia pokarmów 2023
W Czerwieńsku – o godz. 10.00, 11.00, i 13.00;
W Wysokiem – o godz. 12.30; w Dobrzęcinie – o godz.12.45
W Nietkowie – o godz. 14.00; w Laskach – o godz. 14.30; w Boryniu – o godz. 14.45.
Podczas święcenia pokarmów będą zbierane ofiary w ramach „jałmużny wielkopostnej”
Tradycja święcenia pokarmów
Na ziemiach polskich od wieków święcono pokarmy. Kiedyś jednak nie udawano się z koszyczkami do kościołów, ale kapłani jeździli po wsiach i błogosławili jedzenie. Na wsiach rozstawiono stoły, nakrywano je białymi obrusami i układano na nich jedzenie. Księża błogosławili jadło, by zapewnić dostatek i pomyślność ludności na cały kolejny rok.
Podania o tym, jak na Wielkanoc błogosławiono baranka, jajka, masła znajdują się w dokumentach już z XVII wieku. Z biegiem czasu zwyczaj ten ewoluował i w XIX wieku w Wielką Sobotę katolicy zaczęli chodzić do świątyń z koszami pełnymi jedzenia. Nie były to małe, symboliczne koszyczki, jakie znamy dzisiaj. Raczej duże wiklinowe kosze wypełnione różnymi przysmakami.
W regionach, które wcielono do Polski po II wojnie światowej (a więc na zachodnich krańcach kraju), zwyczaj święcenia pokarmów na Wielkanoc spopularyzował się dopiero w latach 70. XX wieku wraz z napływem ludności z centralnych regionów Polski. Dziś jest jednym z głównych symboli świąt wielkanocnych, który przyrównuje się do ubierania choinki w Boże Narodzenie.
Symbolika święcenia pokarmów
Święconka w tradycji katolickiej ma ogromne znaczenie. Jest symbolem Zmartwychwstania i Życia, zbawienia, które dokonuje się za pomocą ofiary Jezusa na krzyżu. To z tego względu do wielkanocnego koszyczka wkładamy określone pokarmy: baranka, chleb, sól, pieprz, jajka, wędlinę, chrzan.
Współcześnie wkłada się również małe buteleczki z wodą święconą, babki wielkanocne, czekoladowe zajączki, kiełbasę, gałązki bukszpanu. Koszyki są coraz bogatsze i tylko od naszej inwencji twórczej zależy, co do nich włożymy. Nie powinno w nich jednak zabraknąć podstawowych pokarmów.
Co wkładamy do święconki?
Święconka powinna być przygotowana ze szczególną pieczołowitością. Tradycyjnie wiklinowy koszyczek wykłada się białą haftowaną serwetką i ozdabia gałązkami bukszpanu. Można również udekorować go kwiatami, jeśli mamy do nich dostęp. W środku układamy pokarmy i przykrywamy je śnieżnobiałą haftowaną serwetką.
Każdy z pokarmów, który wkładamy do koszyczka, ma ścisłą symbolikę:
- baranek – symbol zwycięstwa życia nad śmiercią, oznaka Chrystusa, który zmartwychwstał. Na śniadaniu wielkanocnym powinien zajmować szczególne miejsce na świątecznym stole, by przypominać o istocie świąt. Współczesne baranki najczęściej są wykonane z cukru, kiedyś robiono je z masła
- chleb – kolejny symbol Jezusa Chrystusa
- jaja – w koszyczku wielkanocnym powinny znaleźć się pisanki, które są symbolem płodności i rodzącego się nowego życia. Kiedyś uważano, że by zapewnić sobie powodzenie, trzeba święcić nieparzystą liczbę pisanek
- sól – symbol życia, trwałości i nieśmiertelności
- wędlina – symbol dobrobytu
- masło – symbol dostatku
- chrzan – symbol męki Jezusa Chrystusa
- baba wielkanocna – symbol dostatku
- kurczaczek lub zajączek wielkanocny – symbol odradzającego się życia
Co robimy ze święconką?
W Wielką Sobotę trzeba poświęcić koszyczek i odstawić go, by poczekał do wielkanocnego śniadania. Nie wolno naruszyć jego zawartości przed końcem Wielkiego Postu.
Na świątecznym stole koszyczek musi zająć szczególne miejsce. Uważa się, że w czasie wielkanocnego śniadania wszystkie pokarmy ze święconki powinny zostać zjedzone, by zapewnić sobie pomyślność i dostatek na kolejny rok.
Wielki Piątek 2023
Drugi dzień świętego Triduum Paschalnego w naszej parafii, podobnie, jak w całym Kościele, skupiony był wokół krzyża.
W Czerwieńsku rozpoczęliśmy dzisiejszy dzień modlitwą brewiarzową, odmawiając Jutrznię i Godzinę Czytań. O godz. 15:00, w godzinie Miłosierdzia, odmówiliśmy Koronkę i odprawiliśmy Drogę Krzyżową. Tak duchowo przygotowani, o godzinie 19:00 uczestniczyliśmy w Liturgii Męki Pańskiej. Liturgia ta składa się z czterech części: liturgii słowa, adoracji Krzyża, Komunii świętej i przeniesienia Najświętszego Sakramentu do Grobu Pańskiego. Przeżywając ten czas mogliśmy przejść z Jezusem od uwięzienia, poprzez skazanie i wykonanie wyroku po złożenie do Grobu.
Wykonane dekoracje, rozmodlenie i śpiewy pomogły nam w głębszym i osobistym (chociaż we wspólnocie) przeżyciem tego, jakże ważnego dla chrześcijan, dnia. Czas osobistej adoracji Jezusa, pozwala nam na zadumę nad sensem naszego życia. I czekać z niecierpliwością na najważniejszy moment całego tego czasu – na Zmartwychwstanie.
Ale zanim do tego dojdzie przed nami kolejny dzień, który możemy ofiarować Bogu poprzez modlitwy. Jutro też będzie poranna modlitwa brewiarzowa (godz. 7:30 w Czerwieńsku), czas adoracji, czas poświęcenia pokarmów (godziny w poszczególnych miejscowościach podane są w ogłoszeniach) i Msza Wigilii Paschalnej o 20:30.
W Galerii prezentujemy wspomnienie foto dzisiejszego dnia z obu naszych kościołów.
A na naszym kanale YouTube zamieściliśmy kazanie ks. Mariusz wygłoszone podczas dzisiejszej liturgii w kościele w Czerwieńsku
Wielki Czwartek 2023 w naszej parafii
Rozpoczęliśmy dzisiaj święte Triduum Paschalne. Czas rozpoczynający świętowanie Zmartwychwstania Jezusa Chrystusa. W obu naszych kościołach o godz. 19:00 rozpoczęły się Msze św. Wieczerzy Pańskiej. W Nietkowie odprawiał w tym roku ks. Proboszcz, a w Czerwieńsku ks. Mariusz wspólnie z ks. Eugeniuszem.
W obu kościołach miał miejsce obrzęd obmycia nóg na wzór obmywania podczas ostatniej wieczerzy nóg apostołom przez Jezusa. A po zakończonej Liturgii Pan Jezus został przeniesiony do Ciemnicy. I będzie tam czekał na jutrzejszy sąd, wyrok i ukrzyżowanie. A my będziemy mogli Go tam nawiedzać podczas osobistej adoracji. Do czego zachęcamy wszystkich parafian.
W Czerwieńsku niedawno założony chór wziął czynny udział w dzisiejszej oprawie muzyczno-wokalnej. I zaśpiewali bardzo profesjonalnie.
Jako, że dzisiejszy dzień jest bardzo ważny dla kapłanów nie zabrakło też życzeń składanych z uśmiechem i życzliwością wszystkim księżom posługującym w naszej parafii.
Dziękujemy wszystkim, którzy zaangażowali się w przygotowanie świątyń tworząc dekoracje, Służbie liturgicznej, chórowi i wszystkim, którzy mieli swój udział w uroczystych Liturgiach. Przyjęcie Jezusa tylko wtedy przyniesie owoce, kiedy z Nim w sercu pójdę do drugiego człowieka. Najlepiej we wspólnocie.
Zapraszam do Galerii, gdzie zamieszczamy zdjęcia z kościoła w Czerwieńsku i nadesłane przez Panią Kasię – z kościoła w Nietkowie.
Zapraszamy również do wysłuchania kazania ks. Mariusza dostępnego na naszym parafialnym kanale YouTube.
Modlitwa papieska w Laskach – 02.04.2023
Marsz papieski w Nietkowie – 02.04.2023
W kolejną – już 18. rocznicę śmierci papieża Jana Pawła II – na terenie naszej parafii, podobnie jak w wielu miejscach w kraju, zorganizowany został Marsz papieski.
Uczestnicy wyruszyli spod kościoła w Nietkowie i przeszli do parku, aby tam pod krzyżem złożyć znicze, wspólnie się pomodlić i wspomnieć papieża.
Dzięki uprzejmości Pani Katarzyny i Pani Justyny w Galerii zamieszczamy zdjęcia z tego wydarzenia. A na parafialnym kanale YouTube kilka nagranych przez nie filmików.