Ojciec Święty zachęca, aby wyrobić w sobie zwyczaj częstego sięgania do Pisma Świętego i karmienia się nim oraz dzielenia nadzieją, jaka z niego płynie z tymi, których spotykamy w codzienności. Podczas dzisiejszej Mszy w Bazylice św. Piotra, Franciszek wręczył Biblię 40 osobom reprezentującym różne powołania i zaangażowania życiowe. O szansie jaką daje wprowadzenie Niedzieli Słowa Bożego oraz o tym, jak znaleźć smak obcowania z nim mówi o. Jean-Luis Ska, jezuita, belgijski egzegeta, emerytowany profesor Papieskiego Instytutu Biblijnego w Rzymie.

„Z pewnością w świecie katolickim Biblia nie ma tak wielkiego znaczenia jak np. w świecie protestanckim lub w świecie żydowskim. Dobry protestant, co najmniej raz dziennie czyta jedną stronicę Pisma Świętego.Ważne jest także, aby czynić tak, jak pobożni Żydzi, tzn. nie czytać jedynie Biblii, ale również komentarz do niej. Tekst sam w sobie jest rodzajem partytury, ale partytura nie jest jeszcze muzyką. To nie to samo, co muzyka. Muzyka pojawia się wtedy, gdy jest interpretowana – podkreślił jezuita. – Aby ona powstała, trzeba dać także instrumenty, aby móc ją zagrać. Prawdziwa interpretacja to interpretacja przeżywana. Pismo Święte jest dane, aby nim żyć i myślę, że jest to jeden z głównych celów: powoli przyswajać sobie to, co jest jego kluczowym przesłaniem, aby móc potem nim żyć. I to się dokonuje powoli. Krok po kroku, obrazy, osoby, które są obecne w Biblii przenikają, karmią pamięć, karmią osobowość, a potem powracają w pewnych momentach zupełnie spontanicznie. Tworzą jakby naszą drugą naturę.“